Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaufaj douli, przyszła mamo!

MoDa
MoDa
W Holandii 30 proc. kobiet rodzi w domu. Pomagają im doule (z gr. służące). Dwie wspierające przyszłe mamy bydgoszczanki pojawiły się w naszym mieście.

Kim jest doula? Oddaną i wspierającą towarzyszką kobiety rodzącej.
- Najczęściej jest to doświadczona matka, z pozytywnymi doświadczeniami własnego porodu i z założenia bez wykształcenia medycznego - mówi Justyna Prucnal, psycholożka, terapeutka i jedna z dwóch bydgoskich douli. - Często zostają nimi jednak osoby, które na co dzień pracują z ludźmi np. psycholożki i pedagożki. Katarzyna Szyńska i ja zrobiłyśmy kurs pod egidą Fundacji Rodzić po ludzku dla doul w listopadzie ubiegłego roku. Poprowadziły je doule z Holandii, gdzie idea ta od dawna jest znana.

Doule towarzyszą i wspierają panie podczas porodu.
- Dobrze jest, gdy kobieta i jej partner decydują się na opiekę i wsparcie w całym okresie okołoporodowym, czyli jeszcze przed porodem i po. Jest wówczas czas na to, by przyszłą mamę nauczyć różnych sposobów oddychania, optymalnych pozycji, które może przyjmować, ale też przybliżyć jej i mężowi na czym polega natura całego procesu porodu i też okresu poporodowego. To wszystko daje im możliwość bardziej świadomego przygotowania się i później rozegrania tego wydarzenia. Minimalizuje też nadmierny lęk. Rola Douli podczas porodu sprowadza się do emocjonalnego wsparcia i jak trzeba to też fizycznego - tłumaczy Prucnal.

Po urodzeniu dziecka doula nie zrywa kontaktu. Odwiedza świeżo upieczoną mamę, pomaga jej, towarzyszy przy pierwszym kontakcie z maleństwem.
- W Polsce najczęściej inna osoba zajmuje się kobietą przed porodem, kto inny w szpitalu, a jeszcze inny po porodzie. Doula może być natomiast taką osobą, która daje wsparcie nowej rodzinie przez cały ten okres - wyjaśnia Prucnal.

Harmonia i natura
Doula wspiera emocjonalnie, psychicznie, ale też mówi jak oddychać, poruszać się, zmieniać pozycję podczas porodu.
- Może być asystentką nie tylko samej kobiety. Daje też często wsparcie partnerowi, wskazuje mu jakie ma możliwości w roli osoby towarzyszącej podczas porodu. Mogą więc razem współpracować. Zdarza się też tak, że to doula towarzyszy kobiecie rodzącej zamiast męża. Niektóre pary podejmują właśnie taką decyzję i jest to dla nich optymalne rozwiązanie - mówi Justyna Prucnal.

Kluczowym celem działalności douli jest zminimalizowanie lęku i strachu.

Nieocenione położne
Czy doula może zastąpić położną?
- Nie, ponieważ nie jest to zgodne przede wszystkim z ideą bycia doulą i większość tych kobiet nie ma takiego wykształcenia. Natomiast jest duże pole do wpółpracy miedzy położną a doulą. Położna zajmuje się podczas porodu głównie jego stroną medyczną i ma z reguły więcej niż jedną kobietę rodzącą pod swoją opieką. Doula natomiast towarzyszy kobiecie przez cały czas porodu - od jego rozpoczęcia, aż do narodzin dziecka. Jest niejako jej opiekunką, czy asystentą otwartą na subtelne sygnały wysyłane przez kobietę i gotowa przyjść z pomocą, gdy zajdzie taka potrzeba - tłumaczy Justyna Prucnal. - Warto jednak zaznaczyć, że jest wiele położnych, które też niejako wchodzą w rolę douli - są empatyczne i troskliwe. Dla kobiety ważne są drobne gesty - złapanie za rękę, słowo otuchy, pogłaskanie po głowie, a często np. wspólne oddychanie. Położna ma jednak w szpitalu kilka kobiet rodzących i każdej z nich musi poświęcić uwagę. Doula jest natomiast cały czas przy jednej. I chyba to jest sedno efektywności roli douli w porodzie. A to, że daje kobiecie poczucie bezpieczeństwa. Kobieta przy takim wsparciu ma możliwość odnalezienia w sobie siły, która dana jest jej przez naturę, aby urodzić własne dziecko.

Kontakt do douli znajduje się na stronie lagodnerodzenie.pl.

Zobacz też:


Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto