Festiwal miało wypełnić być osiem wyjątkowych wieczorów. Dziś, tj. 23. marca pojawiała się informacja o odwołaniu festiwalu. Plany związane z wydarzeniem pokrzyżowała pandemia koronawirusa.
Poniżej oficjalny komunikat dyrektora Macieja Figasa:
W związku z rozporządzeniem Ministra Zdrowia w sprawie ogłoszenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii, przedłużeniu do odwołania ulegają ograniczenia w działalności instytucji kultury związane z wszelkimi zbiorowymi formami kultury i rozrywki.
W konsekwencji odwołane zostają zaplanowane na kwiecień spektakle „Traviaty" G.Verdiego i „Halki" St. Moniuszki, natomiast planowana na 25 kwietnia br. premiera musicalu „Bulwar Zachodzącego Słońca" przeniesiona zostaje na termin późniejszy uzależniony od rozwoju sytuacji epidemicznej w kraju.
Odwołana zostaje także zaplanowana na dni od 25 kwietnia do 10 maja br. 27. edycja Bydgoskiego Festiwalu Operowego.
Sprzedaż na 27. BFO była prowadzona online od 16. marca. Jak się dowiedzieliśmy, wszystkie bilety na festiwal były zakupione online i tą samą drogą będą prowadzone zwroty.
Przypomnijmy, na otwarcie 27. Bydgoskiego Festiwalu Operowego gospodarze, czyli zespół Opery Nova miał zaprezentować premierowo „Bulwar Zachodzącego Słońca”, kultowy musical Andrew Lloyda Webbera w reż. Jacka Mikołajczyka (dyrektora Teatru Syrena w Warszawie) i pod muzycznym kierownictwem bydgoszczanina Krzysztofa Herdzina. Poza festiwalem wystawienie musicalu na bydgoskiej scenie planowane było również w maju i czerwcu (wszystkie bilety online zostały zarezerwowane), a także we wrześniu (na ten termin bilety są jeszcze dostępne). Który z tych miesięcy będzie nowym terminem premiery? Czas pokaże.
Z zagranicznych gości na 27. BFO z Niemiec miał przyjechać Ballett des Saarländischen Staatstheaters z Saarbrücken, by zaprezentować spektakle „Clara” i „Liedgut” w dwa wieczory spięte tytułem Future world. Z kolei nieznaną w Polsce operę J.B. Foerstera „Eva” na festiwalu planowała pokazać Państwowa Opera ze słowackiej Bańskiej Bystrzycy, która już raz publiczność BFO zaskoczyła „Krutniawą” Suchonia (Słowacy byli pierwszym zespołem, którzy już w marcu zgłosili tymczasowy zakaz opuszczania swego kraju z powodu szerzącego się kornawirusa).
Z polskich wykonawców: Opera na Zamku w Szczecinie miała zaprezentować współczesną operę kameralną „Proces” na podstawie powieści Franza Kafki i z muzyką Philipa Glassa. Natomiast Opera Krakowska z „Normą” Belliniego. Mieliśmy się bawić na operze komicznej „Don Desideria” J.M.K. Poniatowskiego w realizacji Opery Śląskiej w Bytomiu. Nie zabrzmi też legendarna, niedokończona opera G. Pucciniego „Turandot” w wykonaniu najmłodszej w kraju Opery i Filharmonii Podlaskiej z Białegostoku, która po raz pierwszy miała pojawić się na Bydgoskim Festiwalu Operowym.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?