Za nami kolejny odcinek „skandalu teatralnego w Bydgoszczy”, o którym głośno jest już w całej Polsce. Chodzi o kontrowersyjny spektakl chorwackiego twórcy Olivera Frljića „Nasza przemoc i Wasza przemoc”, który można było oglądać w Teatrze Polskim przed tygodniem w ramach Festiwalu Prapremier.
Po donosach do prokuratury za obrazę uczuć religijnych i znieważenie symboli narodowych, po bulwersującym oświadczeniu marszałka Piotra Całbeckiego, który grozi sankcjami ekonomicznymi, głos zabrały środowiska prawicowe i katolickie. Ich przedstawiciele zorganizowali wczoraj rano konferencję. Pod teatrem pojawili się z transparentem „Kto was tu wpuścił teatralni prowokatorzy”. Zażądali też dymisji Pawła Wodzińskiego, dyrektora teatru.
- Pan dyrektor ma obowiązek sprawdzić, kogo zaprasza na festiwal, a jeśli tego nie zrobił i zaprosił tych prowokatorów w ciemno, to znaczy, że jest niedbały - mówili. - To na nim spoczywa odpowiedzialność za to, co się wydarzyło. To był barbarzyński spektakl.
- Pan dyrektor powinien jak najszybciej sam zrezygnować z szefowania teatrowi - uważa Krystian Frelichowski, bydgoski radny, przedstawiciel Klubu Gazety Polskiej. - Gdyby czuł chociaż najmniejszą odpowiedzialność za tę instytucję, to odszedłby, żeby uratować dotacje, jakie teatr może teraz stracić.
Frelichowski stwierdził, że dyrektor Wodziński nie ma sumienia. - Więc wątpię, żeby sam podał się do dymisji. Pytanie, czy prezydent miasta zareaguje na sprawę prawidłowo. A jeśli prezydent nie potrafi kontrolować podległej mu instytucji, to może trzeba by zmienić prezydenta.
Zapytaliśmy, jak zamierzają to zrobić. - Wie pani, za dwa lata są wybory, a może nawet wcześniej się coś wydarzy - odpowiada Frelichowski. Szefowie Teatru Polskiego wczorajszej konferencji komentować nie chcieli. Dzień wcześniej opublikowali już oficjalne oświadczenie w tej sprawie. I na tym koniec.
O komentarz poprosiliśmy też w ratuszu. - Oświadczenie, jakie w czwartek wydała pani wiceprezydent Iwona Waszkiewicz, jest aktualne. I to tyle - mówi Anna Strzelczyk-Frydrych z biura obsługi mediów urzędu miasta.
Zobacz: Kuba Wojewódzki stanie przed sądem? Policjanci, którzy go puścili - ukarani
A co można przeczytać w tym oświadczeniu? M.in., że Teatr Polski jest w pełni autonomiczną jednostką, jeśli chodzi o dobór repertuaru. „W związku z oświadczeniem pana marszałka województwa, Piotra Całbeckiego, zapowiadającym wykluczenie teatru z grona partnerów województwa w projekcie dotyczącym wsparcia imprez kulturalnych o charakterze międzynarodowym, uważamy, że stanowisko to jest krzywdzące” - czytamy w piśmie pani wiceprezydent.
Z „barbarzyństwem”, do jakiego miało dojść na scenie teatru, próbuje się walczyć na różnych frontach. Portal Katolicka Bydgoszcz na przykład zaprosił na wspólną modlitwę przebłagalną. „W milczeniu przed Najświętszym Sakramentem będziemy błagać Boga, by zechciał przyjąć nasze przeprosiny za tę zniewagę wyrządzoną Mu w naszym mieście, a także za grzechy nasze i wszystkich mieszkańców grodu nad Brdą. W ostatnim kwadransie adoracji odmówimy część bolesną różańca świętego, rozważając Mękę Chrystusa, tak nieludzko znieważoną” - można było przeczytać w zapowiedzi modlitwy, która odbyła się wczoraj wieczorem w kaplicy u sióstr klarysek.
Wojewoda złożył zawiadomienie do prokuratury.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
