Duży filmowy sukces z Bydgoszczą w tle

„Koniec świata” Moniki Pawluczuk tym samym może ubiegać się o oscarową nominację 2016 bez obowiązkowego w innych wypadkach wprowadzania filmu na ekrany kin. Hot Springs Documentary Film Festival jest najstarszym festiwalem filmów pozafabularnych w Ameryce Północnej. Film Pawluczuk jest pierwszym, który powstał w ramach partnerstwa Miejskiego Centrum Kultury w Bydgoszczy, a dokładnie projektu Bydgoska Tożsamość Filmowa ze Szkołą Wajdy. Między innymi ten sukces daje szanse wejścia MCK do ogólnopolskiej elity instytucji producenckich.

- Miejskie Centrum Kultury walczy w tej chwili o powołanie Miejskiego Funduszu Filmowego skierowanego głównie na rozwijanie projektów i produkcji filmów dokumentalnych - mówi Arkadiusz Hapka, kierownik kina Orzeł w MCK. - Nie będziemy zamykali się również na filmy fabularne, ale w związku z tym, że jedyną oryginalną marką naszego miasta w świecie filmu jest dokument, fundusz będzie przeznaczony głównie na ten gatunek.

Jak podkreśla Hapka, ten i każdy możliwy kolejny sukces filmu „Koniec świata” jest dla MCK bardzo ważny. - Ponieważ udowadnia że MCK siłami pracowni kina i filmu ma kompetencje kuratorskie do dokonywania sensownych wyborów projektów do wsparcia w ramach Bydgoskiej Tożsamości Filmowej - mówi. - Udowadniamy też, że miasto może być marką filmową nie tylko od strony festiwali, ale również od strony kreowania obrazów filmowych. Udowodniliśmy to już trochę stając się producentem filmu „Bydgoszcz od świtu do zmierzchu”, a teraz w kooperacji z Wajda Studio, które wprowadziło swój poprzedni film „Joanna” do nominacji oscarowej, walczymy o kolejną nominację w 2016 roku.

Uwaga! Podczas tegorocznego festiwalu Camerimage w Bydgoszczy zaplanowano pokaz specjalny „Końca świata” oraz spotkanie z jego producentką Kasią Ślesicką i autorem zdjęć.

Punktem wyjścia akcji „Końca świata” jest audycja radiowa, prowadzona podczas nocy, w której - według kalendarza Majów miał nastąpić koniec świata.