- We wtorek siedziałam z koleżanką w parku im. Wincentego Witosa, niedaleko placu zabaw - relacjonuje Kasia, studentka z Bydgoszczy. - Około godz. 15.30 podszedł do nas 40-latek i poprosił o zrobienie mu zdjęcia dla jego dziewczyny. Po chwili zauważyłyśmy, że miał on na wierzchu coś, czego w miejscu publicznym mieć nie powinien. Szybko oddaliłyśmy się stamtąd patrząc, czy nas nie goni - dodaje.
Jak się okazuje, to nie pierwszy taki przypadek na terenie Bydgoszczy. Już tego samego dnia, około godz. 20.30 podobna sytuacja miała miejsce niedaleko Bazyliki, a tydzień temu na ul. Kazimierza Wielkiego. Jak informuje Straż Miejska, żaden przypadek nie został jednak zgłoszony.
- Prawo wykroczeń sankcjonuje zachowania polegające na wywoływaniu zgorszenia w miejscu publicznym (areszt, ograniczenie wolności albo grzywna) - informuje Jarosław Wolski ze Straży Miejskiej. - W takich przypadkach możemy mieć jednak do czynienia już z przestępstwem o charakterze seksualnym - dodaje.
Jak zachować się, gdy spotkamy ekshibicjonistę?
- W takich sytuacjach należy odwrócić wzrok i przejść obojętnie - podkreśla Wanda Ponikiewska, seksuolog. - Ekshibicjonista czerpie satysfakcję z gwałtownych reakcji, krzyku i okazania lęku.
- Jeśli widzimy kogoś podejrzanie zachowującego się wobec dzieci, np. w pobliżu placu zabaw, zawsze zgłaszajmy to Straży Miejskiej lub Policji - zachęca Jarosław Wolski.
Patrycja Szopiera
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?