Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ich nowy dom. Nad Brdą

Anna Stasiewicz
Natalia i Wiktor Szuszpanowie z Denisem (pierwszy z prawej), Bogdanem, Płatonem i Marią oraz Tatiana Jerochowa z Olesią, Pawłem i Nikiforem
Natalia i Wiktor Szuszpanowie z Denisem (pierwszy z prawej), Bogdanem, Płatonem i Marią oraz Tatiana Jerochowa z Olesią, Pawłem i Nikiforem T. Czachorowski
- Tęsknimy za Ukrainą, ale tam już nie dało się normalnie żyć - mówią uchodźcy z Donbasu. Dwie rodziny od lipca będą mieszkać w Bydgoszczy - na Wyżynach i w Fordonie.

Miasto przez najbliższe trzy lata udostępni im mieszkania: na Wyżynach i w Fordonie, pomoże również w znalezieniu pracy, a dzieciom miejsc w przedszkolach, szkołach i na uczelni. Wczoraj po raz pierwszy rodziny przyjechały do Bydgoszczy, który od lipca ma być ich nowym domem.
- Bałam się, w nocy nie mogłam spać z nerwów, ale moja mama mówi mi: "Tania, masz ręce, masz nogi, trzeba iść przed siebie" - opowiada Tatiana Jerochowa. Jest lekarzem ginekologiem. Z Donbasu uciekła z trójką dzieci: Olesią, Pawłem i Nikiforem.
- Teraz wiadomo, tęskni się za tym, co zostawiliśmy tam. Wtedy jednak była jedna myśl: brać dzieci i uciekać - dodaje.
- Nie było tam normalnego życia. Ani wyjść z dziećmi na spacer, ani po zakupy. No bo jak, kiedy po ulicach chodzą ludzie z bronią. W dodatku od czerwca nie dostawaliśmy pensji - przyznaje ze smutkiem Tatiana Jerochowa.
Wiktor Szuszpanow, kiedy w styczniu przyjechał do Polski, w naszym języku nie znał prawie ani słowa. - Z wyjątkiem "Aniele Boże stróżu mój" - śmieje się. Dziś może już rozmawiać właściwie swobodnie, chociaż z charakterystycznym wschodnim zaśpiewem. Pracował na Ukrainie jako szef ochrony, jego żona Natalia jako kadrowa. Od czasu urodzenia najmłodszej Marysi jest na urlopie macierzyńskim, chociaż już myśli o powrocie do pracy. Uwielbia piec ciasta.

- Intensywnie uczymy się języka polskiego. W ośrodku w Rybakach, gdzie mieszkamy, na ścianie mamy specjalną tablicę z czasem przeszłym, teraźniejszym i przyszłym-opowiada Natalia. A jej mąż dodaje: - Jak przyjdziemy następnym razem do Bydgoszczy, będziemy mówić po polsku jeszcze lepiej.
Mniej obaw niż dorośli mają dzieci. Trzyletni Nikifor zdaje się nie przejmować całym zamieszaniem wokół niego. Woli śpiewać "Jedzie pociąg z daleka" i kredki, którymi z zapałem rysuje. Siostra Olesia w Donbasie studiowała medycynę, w Bydgoszczy prawdopodobnie zacznie naukę na Collegium Medicum. Dziś ma w tej sprawie rozmawiać z prorektorem uczelni. - Kiedy w 2007 roku byłam na obozie w Wiktorowie niedaleko Bydgoszczy, nie sądziłam, że kiedyś tu zamieszkam - opowiada dziewczyna.
Miasto bardzo jej się podoba. - Mam nadzieję skończyć tu studia i zostać tak świetnym lekarzem jak moja mama - deklaruje.

O studiowaniu w Polsce marzył kiedyś Denis Szuszpanow, ale jak przyznaje, nie sądził, że w taki sposób znajdzie się w naszym kraju. Do końca roku szkolnego jest uczniem liceum w Olsztynie, potem będzie kontynuować naukę w Bydgoszczy. Za rok zdaje maturę.
Obydwie rodziny wracają niedługo do ośrodka Caritas w Rybakach, ale tylko na jakiś czas.Później czeka ich przeprowadzka do Bydgoszczy.

Ksiądz Piotr Hartkiewicz, szef ośrodka, przyznaje, że ma mieszane uczucia. - Z jednej strony cieszę się, że rodziny rozpoczynają nowe życie w polskich miastach, ale z drugiej strony będzie mi smutno bez tych rodzin, bo od stycznia zżyłem się z nimi - dodaje.
Przypomnijmy, że w styczniu z ogarniętego walkami Donbasu ewakuowano 195 osób z polskimi korzeniami. Zamieszkały w dwóch ośrodkach wypoczynkowych: Łańsku i Rybakach.
- Każda rodzina przeszła kurs języka polskiego, cieszę się, że kolejne będą wyjeżdżać z ośrodków i zaczynać nowe życie, dorośli pójdą do pracy, dzieci do szkół - mówi Teresa Piotrowska, minister spraw wewnętrznych.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto