MM: Na jakie wakacje najchętniej decydują się bydgoszczanie?
- Mirosława Malinowska, dyrektor biura turystycznego Mitour (licencja Rainbow Tours): To zależy od klienta. Są klienci, którzy mają skonkretyzowane plany i wiedzą dokładnie czego chcą. Decydują się na wybór oferty letniej w październiku czy listopadzie, są najczęściej przygotowani na podstawie katalogów zeszłorocznych. Wybierają konkretny kraj, konkretne formy zwiedzania. Druga grupa klientów korzysta w ofert z ostatniej chwili, nie mają sprecyzowanych oczekiwań, poza atrakcyjną ceną. Chcą, by było miło, ciekawie, tanio. To dwa typy klientów, chociaż są oczywiście warianty pośrednie.
Gdzie najbardziej opłaca się wybrać w tym roku?
- Moim zdaniem jest kilka półek cenowych. Pierwsza to Tunezja, Turcja i Bułgaria. Druga półka to Egipt, Grecja. Trzecia to kraje europejskie: Hiszpania, Francja itp.
Czy Polacy wolą spędzać wakacje w Polsce czy za granicą?
- Polacy myślą, że wakacje w Polsce są tańsze i tu są w błędzie, ponieważ jeżeli wybiorą dokładnie taki sam obiekt, o takim samym standardzie, o oczywiście o ile w ogóle go w Polsce znajdą, bo większość hoteli za granicą posiada w standardzie m.in. basen, co u nas jest ewenementem. Jeżeli porównamy ofertę hotelu z basenem za granicą z ofertą hotelu z basenem w Polsce, nawet jeśli doliczymy dojazd czy przelot, to na pewno to zagraniczne rozwiązanie będzie mniej kosztowne.
Jak szukać biura podróży, które nas nie zawiedzie?
- My działamy ponad 20 lat, 80 proc. naszych klientów to klienci stali, pozostali trafiają do nas z polecenia. Z polecenia – to jest najlepsza droga wyboru biura podróży. Nie trzeba biegać z obłędem w oczach po wszystkich biurach podróży z pytaniem „Mam ofertę za 1500 zł, ma pani ciekawszą?”, bo wybierzemy ofertę i trafimy na miejsce, gdzie okaże się, że hotel jest okropny, jedzenie niezjadliwe, nic się w hotelu nie dzieje, plaża jest brudna, a my byliśmy na początku dumni, że znaleźliśmy ofertę za tysiąc złotych. Osobiście mam taką zasadę, że jeśli wiem, że hotel nie jest dobry, nie proponuję go klientowi, bo zależy mi na tym, żeby do nas wracał przez wiele lat.
O co warto spytać, wybierając wycieczkę? Na co zwrócić uwagę, by się nie „naciąć”?
- Klienci często nie zapoznają się dokładnie z ofertą. Podstawą jest dokładne przeczytanie oferty w katalogu, a my jesteśmy od tego, by rozwiać wątpliwości, ale przed wyjazdem, nie po. Trzeba przeczytać i strony dotyczące hotelu, i kraju. W każdym katalogu są strony poświęcone stronie technicznej zakupu wycieczki, znajdziemy też uwagi typu „Ogólne warunki” czy „Przeczytaj koniecznie. Poza tym jeśli klient dostaje umowę do podpisania, to podpis ten jest dla nas gwarancją, że klient zapoznał się dokładnie z ofertą, warunkami uczestnictwa. Argument „Podpisałem bez świadomości”, „Podpisałam, nie czytając” nie jest argumentem.
Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?