Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kajakiem z Koronowa do Bydgoszczy cz. 1

Redakcja
30 kilometrów Brdą z Koronowa do Bydgoszczy.

Po drodze 2 mosty kolejowe, w tym najwyższy most kolejki wąskotorowej w Europie, trzy elektrownie wodne, kilka jazów wodnych, młyn wodny zwany "Kaszarnią", zakład karny, stadnina koni i... pole golfowe.  Czy potrzeba czegoś więcej? Tak. Dobrego towarzystwa i dwóch kajaków.

Wczesne piątkowe popołudnie, realizujemy plan męskiej przygody, ma być miło, przyjemnie i kameralnie. To co jest potrzebne do konsumpcji jest umieszczone w nieprzemakalnych pojemnikach - tak na wszelki wypadek. Spotykamy się w trójkę na przystani żeglarskiej na ul. Witebskiej. Pakujemy dwa kajaki na dach samochodu, kierunek Koronowo, dokładnie most kolejowy nad Brdą z 1907 roku.

Namiot. Pierwszy most kolejowy
Pod mostem rozbijamy namioty, tam mamy pierwszy nocleg - piątek godzina 19:00 siadamy do kolacji.
Pijemy kawę, herbatę (!), nad nami słychać stukanie na metalowym moście: to miejscowi chodzą po ruchomych blachach poszycia mostu. Stukot blachy potęguje nocna cisza. Kładziemy się spać.

Sobota rano
Wspinam się po nasypie mostu kolejowego. Jaki piękny widok na okolicę! W dole Brda leniwie płynąca od zapory do Koronowa, stary tartak przy rzece na tle zielonych wzgórz. Czuć zapach rosy, jest cicho. Na moim zegarku godzina 7 rano. Strasznie chce mi się pić…
Przechodzę przez most kolejowy pozbawiony barierek, balansując pomiędzy ubytkami w poszyciu mostu.

Kirkut
Po drugiej stronie mostu, tuż obok nasypu kolejowego, położony jest stary kirkut. Nie wiedziałem, że tak blisko mamy żydowski cmentarz, a właściwie to co z niego zostało. Większość macew jest poprzewracanych. O te, które się zachowały ktoś dba. Ogrodzenie z cegły zostało w większości rozebrane.
Przy pozostałości po bramie wejściowej napis drukowanymi literami „CMENTARZ LUDNOSCI ŻYDOWSKIEJ W KORONOWIE OBIEKT CHRONIONY PRAWNIE”.
Na środku kirkutu rośnie duży klon, w jego cieniu stoją macewy, niektóre pochylone, inne w pionie. Szukam dat śmierci... 1884 i kolejna 1885 rok. Chwila zadumy nad zniszczonymi płytami. Ta pewnie pękła na pół całkiem niedawno…


Początek wiosłowania

Na wodzie jesteśmy po 10.00. Przed nami Koronowo. Miasto z poziomu rzeki wygląda ujmująco, umocnione nabrzeża, wieża Kolegiaty pw. NMP, czerwone dachy, stare domy. Mijamy jeden most drogowy, drugi i kolejny. Przed nami pierwsza przeszkoda. Młyn wodny zwany Kaszarnią i jaz przelewowy. Zapada decyzja, nie przenosimy kajaków – skaczemy. Wychodzę na brzeg, zdjęcia zapowiadają się ciekawe. Mamy kibiców na moście! Rozbieg, jeszcze kilka machnięć wiosłem, najazd, skoczek na progu, odbicie, lot i wodny telemark. Kajak nabiera wody, stając się na moment łodzią podwodną. Zawodnik nr 2. Rozbieg, najazd, wybicie, telemark - słaba odległość i niskie noty za styl. Kibice machają na moście. Niesamowite wrażenie!

Mijamy Zakład Karny w Koronowie, z poziomu rzeki wygląda jakoś inaczej. Strażnik na wieży chowa się do budki, gdy wyciągam aparat, patrzy nadal z zaciekawieniem na nas. Przed nami kładka przez rzekę, ktoś pobudował ją za nisko, albo poziom wody jest za wyskoki, nie przejdziemy razem z kajakiem. Zdjęcie z mostu w kierunku Koronowa i płyniemy dalej.

Most kolejki wąskotorowej
Przed nami kolejna ciekawa budowla, wręcz perełka – najwyższy w Europie most kolejki wąskotorowej. W 1895 roku zawieszono go na 18 metrach nad rzeką. Jest wsparty na dwóch ażurowych filarach, całkowita długość 120 m. W 1992 roku przejechał po nim ostatni skład kolejki. Obecnie pełni funkcję kładki dla pieszych i rowerzystów. Zachęcam do zobaczenia, jest dobrze oznaczony. Kilka zdjęć mostu kolejowego z poziomu rzeki i wiosłujemy dalej.

"Wodospad"
Rzeka staje coraz szersza, tworząc spore rozlewisko. Słyszymy przed sobą szum, a następnie huk spadającej wody. Wodospad na Brdzie? Niemożliwe!
To jaz wodny powyżej elektrowni w Samociążku, woda spada z wysokości prawie 2 metrów! Tu już nie skaczemy. Kajak turystyczny możana łatwo złamać. Następnym razem zaatakujemy jaz kajakiem górskim. Nasze kajki przenosimy. Jaz jest bardzo ciekawy. Ładne zdjęcia spadającej wody na wydłużonym czasie.

I Elektrownia w Samociążku
Po lewej mijamy Elektrownię Wodną "Koronowo" w Samociążku wybudowaną w 1961 roku, moc osiągalna 26 MW, różnica poziomów 26 m. Zasilana jest wodą płynącą z Zalewu Koronowskiego utworzonego w wyniku spiętrzenia rzeki Brdy zaporą w Pieczyskach. Z poziomu Brdy łatwo zrozumieć po co wybudowano Kanał Lateralny.
Pora obiadu zbliża się wielkimi krokami. Nigdzie nam się nie spieszy.


Pole golfowe nad rzeką

Trzeba gdzieś „zaparkować”. Gdzieś na wysokości Tryszczyna po prawej stronie jest pole golfowe(!). To dobre miejsce na sjestę.
Właściciel pola (dwa dołki) i stadniny koni jest bardzo miły, pozwala skorzystać z pomostu. Wymieniamy uprzejme uwagi skąd i dokąd płyniemy. Wsiada na traktorek i dalej strzyże swoją trawę. Czas na obiad. My tymczasem otwieramy puszki, pijemy herbatę... Słońce miło grzeje, a mielonka z paprykarzem jest wyjątkowo smaczna. Okoliczności przyrody są piękne - szczególnie z pełnym brzuchem. Czas na drzemkę na pomoście! Zdjęcie nie jest pozorowane!
Błogi stan trwa 45 minut. Nasz czwarty, najmłodszy uczestnik wyprawy zaczyna się nudzić. Jak będzie w naszym wieku, życzę mu z całego serca, aby też został w taki sam - mokry sposób, obudzony!


II Elektrownia w Tryszczynie

Płyniemy dalej. Mijamy Zalew Tryszczyński. Po obu stronach rzeki domy z pomostami. Z za zakrętu wyłania się kolejna budowla hydrotechniczna. To Elektrownia Wodna z jazem klapowym w Tryszczynie o mocy 2x2 MW. Dobijamy do brzegu po lewej stronie przy torach kolejowych zatopionych w rzece. Kiedyś przy pomocy wózka poruszającego się na torach kolejowych przy pomocy lin można było przewozić żaglówki, a nawet małe statki rzeczne. Kiedyś można było z Wisły dopłynąć do Zalewu Koronowskiego. Było to kiedyś, o czym świadczą 10-15 letnie drzewka rosnące między torami. Przenosimy kajaki. Z dolnej wody elektrownia wygląda bardzo okazale.

Mijamy kilka posiadłości samotnie położonych na rzeką. Przed nami pole biwakowe w Janowie. Tam czeka na nas kolejny nocleg i herbata wieczorem...

Koniec cz. 1
Zdjęcia powklejane są zgodnie z kierunkiem spływu.

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto