Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncert akustyczny Dariusza Wudkowskiego w Światłowni [zdjęcia]

Diabeł Wenecki
Ulewa i burza, która przeszły nad miastem tamtego popołudnia, miały niewątpliwy wpływ na elektryzujące ballady bluesowe, które popłynęły ze sceny.
Ulewa i burza, która przeszły nad miastem tamtego popołudnia, miały niewątpliwy wpływ na elektryzujące ballady bluesowe, które popłynęły ze sceny. Diabeł Wenecki
12 czerwca na kameralnej scenie kawiarni artystycznej „Światłownia” odbył się recital Dariusza Wudkowskiego. Od ostatniej wizyty artysty w tym wyjątkowym miejscu minęło trzy i pół miesiąca. Widać magia i dobry duch tamtego miejsca powoduje, że artyści wracają nadzwyczaj szybko na tamtejszą scenę.

Dariusz Winet Wudkowski - Producent/kompozytor/tekściarz i wokalista w jednej osobie. Urodzony w miasteczku Chełmno w regionie kujawsko-pomorskim. W roku ubiegłym ujrzał światło dzienne jego pierwszy maxi-singiel „Obłuda”. Od tamtego czasu artysta przemierza Polskę koncertując i promując swoją autorską płytę. To bardzo ciekawe wydawnictwo zostało dostrzeżone przez miłośników gatunku i sklasyfikowane na siódmym miejscu w ankiecie bluesonline.pl w kategorii najlepsza płyta bluesowa 2014 roku. Rzeczywiście: płytka zawiera wiele muzycznych smaczków w klimacie blues-rockowej ballady o folkowym brzmieniu.

Jak sam artysta o sobie mówi: „Jako młody chłopiec szkoły podstawowej odkryłem, że lubię słuchać muzyki. Był to czas, kiedy chodziłem do 6 klasy. Usłyszałem bluesa w radio miedzy innymi Ryszarda Riedela oraz Joe Cockera, Janis Joplin, Robertsona, Michaela Jacksona, Elvisa i wielu innych, których słuchałem na wieży w pokoju i naśladowałem głosy. Moim marzeniem było zostać wokalistą i grać na gitarze. W tym czasie założyliśmy pierwszy skład, gdzie śpiewałem i grałem na gitarze basowej. Chodziliśmy na próby do MDK gdzie grało jeszcze kilka innych zespołów rockowych. Już wtedy byłem oczarowany starszymi kolegami, a po pewnym czasie wszyscy ze mną grali. Fascynacja muzyką i śpiewaniem nie pozwalała mi się skupić na szkole. Będąc w niej myślałem o graniu…”

Tego piątkowego popołudnia ulewa i burza, która przeszły nad miastem miały niewątpliwy wpływ na elektryzujące ballady bluesowe, które popłynęły ze sceny. Autorskie piosenki opowiadające o miłości, cierpieniu i tęsknocie brzmiały znakomicie. Tematyka, którą wykonawca porusza w swoich tekstach jest jednak dość szeroka. Chociażby w utworze „Raj” zachwala uroki swoich rodzinnych stron, wieś kaszubską Małe Swornegacie. Pięknie o miłości i uczuciach wyśpiewał w utworze „Spotkanie”, natomiast w piosence „Gdzie ta Polska” dostrzegamy refleksje nad wszystkim co dzieje się dookoła. Jednak z bardzo pozytywnym przekazem - jak sam autor zapewnia, że to „tylko miłość, miłość liczy się, bo tylko ona, ona w nas jest…” Nie zabrakło tego wieczoru akcentu samego mistrza Ryszarda Riedla, kiedy jego piosenkę z ponad ćwierć wieku „Wehikuł czasu” wykonał zaproszony gość. Niewątpliwie Wudkowski bardzo podobną barwą głosu i charyzmą przypomina i przywołuje pamięć Ryszarda Riedla. Chociażby na okładce singla „Obłuda” (która sam zaprojektował) postać jaką widzimy niesie tylko jedyne skojarzenia…

W czasie trwania koncertu pomiędzy wykonywanymi utworami słuchacze mogli dowiedzieć się w jakich okolicznościach powstawały utwory, które wydarzenia i jakie osoby inspirowały do napisania tekstu. Także o samym Ryszardzie Riedlu - jaką osoba był w życiu.

Płyta „Obłuda” nagrana została w bydgoskim studio, a udział w niej dodatkowo wzięły dwie osobistości sceny bluesowej: Patryk Filipowicz (gitary) i Michał Kielak (harmonijka ustna).

Swoje debiutanckie wydawnictwo artysta zadedykował „Dla wolnych ludzi na całym świecie”. Osobiście polecam wszystkim, którzy znacznie bardziej cenią sobie autentyczną muzykę od zalewu komercyjnego kiczu.

Po niezwykle udanej „Obłudzie” pora ma przyjść na płytkę „Odsłona”, a następnie na główne wydawnictwo, które będzie nosiło tytuł „Przemiana”. Tekstów, muzyki, kompozycji bowiem autorowi nie brakuje, a jedynym ograniczeniem do zrealizowania planów mogą być środki finansowe.

Sam artysta znany jest ze swoich charytatywnych, bezinteresownych przedsięwzięć. Także organizacji np. majowego wieczoru bluesowego w Tychach „Ku pamięci Małgorzaty Riedel” (swojej bliskiej przyjaciółki), który odbył się w jej 8 rocznice odejścia.

Wyrazy uznania dla kierownictwa Światłowni, że po raz kolejny udało się zaprosić na koncert wyjątkowego artystę, gdzie nie obowiązują żadne bilety wstępu. Propagowanie tego rodzaju sztuki jest wizytówką tamtejszej kawiarni artystycznej. Nazajutrz na tej samej malej scenie przygotowano bowiem „Festiwal piosenek Jacka Kaczmarskiego”.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto