Mam koleżankę, która jest genialną matką. A ściślej mówiąc ma niesamowity talent do … zabawy z dziećmi. Co w tym trudnego, pobawić się z kilkulatkiem? Niby nic, ale mało kto potrafi bawić się tak, żeby zabawa była interesująca i dla dziecka i dla dorosłego, a jednocześnie rozwijająca. A najważniejsze, że dziecko ma wrażenie, że ta zabawa nigdy się nie kończy, bo ciągle dzieje się coś ciekawego i śmiesznego.
Dzień zaczyna od zaśpiewania krótkiej, wymyślonej naprędce zabawnej wręcz absurdalnej piosenki nt. dziecka lub zajęć, które na nie czekają albo zatańczenia wariackiego tańca. Im dziwaczniej tym lepiej. Dzięki temu dzieci budzą się ze śmiechem i próbują naśladować mamę. Nie ma więc problemu ze wstawaniem.
Podczas mycia zębów trwa konkurs na najdłuższe stanie na jednej nodze. Dzięki temu dzieci myją zęby długo i dokładnie.
W drodze do pracy/szkoły/przedszkola zamiast słuchać radia, zarówno mama jak i dzieci wymyślają reklamy różnych dziwnych produktów czy rzeczy zauważonych podczas jazdy, np. znaku drogowego czy wroniego gniazda. Dzieci szybko uczą się, czym jest reklama i łatwiej im potem wytłumaczyć, jak nie ulegać każdej pokusie.
W poczekalni u dentysty pięciolatek liczy płytki na podłodze, Jeśli się pomyli, daje fanta. Siedmiolatek zachęcony przez mamę wymyśla intrygujące historie, kim są osoby czekające z nim kolejce, jak mają na imię, czym się zajmują… Aż trudno uwierzyć, że maluchy mogą mieć taką wyobraźnię.
Podczas przygotowywania sałatki pomidorowej na kolację dzieci grają z tatą w popularną „podwórkową” grę „pomidor”.
Po kolacji bawią się w „puzzle własnej roboty”. Każde z dzieci rysuje obrazek. Ważne by na rysunku nie było nie zamalowanych pól. Po skończeniu pracy dzieci tną swoje obrazki na kilkadziesiąt kawałków i zamieniają się nimi. Wygrywa ten, kto szybciej ułoży rysunek brata lub siostry. Łatwo zgadnąć, że dzieci mocno pracują, aby ich obrazki były naprawdę trudne.
Tak mija dzień mojej koleżance i jej dzieciom.
Podzielcie się, proszę, swoimi patentami na ciekawe zajęcia dla dzieci.
Ważne, aby te pomysły:
Były atrakcyjne i dla dziecka i dla dorosłego
Rozwijały w dziecku kreatywność, wrażliwość, poczucie humoru
Miały walory poznawcze
Nie wymagały zbyt dużych nakładów finansowych (nie chodzi tu o zakup nowej zabawki).
Zobacz też:
Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
