Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marta Jankowska o swoim debiucie literackim, blogu oraz Fordonie

MM Bydgoszcz
MM Bydgoszcz
nadesłane
Bydgoszczanka uczyniła swoje miasto miejscem akcji kryminału.

Czytaj też:
» Milak w Pytaniu na Śniadanie

Marta Jankowska ukończyła psychologię na bydgoskim UKW oraz filozofię na UMK w Toruniu. Miłośniczka literatury, autorka opowiadania „Wroclog”. Zawodowo zajmuje się psychologią. Wpisy na prowadzonym prze z nią blogu, można śledzić pod adresem marjot.blogspot.com. W trakcie przygotowań debiutanckiej powieści znalazła czas, aby zamienić z nami kilka słów.

- Kiedy ukaże się twoja pierwsza powieść? Ciężko było znaleźć wydawcę?

- Powieść ukaże się prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Jednak jestem debiutantką, a praca nad książką to naprawdę ciężka robota! Ale nie tracę pary!
Tak właściwie można powiedzieć, że to Wydawnictwo EMG z którym współpracuję znalazło mnie. Za co jestem mu bardzo wdzięczna. A odbyło się to pewnego zimowego dnia we Wrocławiu… Czy było ciężko? Na pewno było miło. A stało się to po napisaniu przeze mnie opowiadania kryminalnego z Wrocławiem w tle i wzięcia udziału w konkursie. Oznacza to nic innego jak tylko to, że trzeba po prostu próbować.

- Akcję debiutanckiej powieści umiejscowiłaś w Fordonie. Dlaczego wybrałaś to miejsce?

- Dla mnie Fordon to wyjątkowa dzielnica, nawet jeśli brzmi to trochę patetycznie. Nie wyobrażam sobie, żeby akcja mojej pierwszej książki miała dziać się w innym miejscu. Chociaż nie wykluczam, że w Bydgoszczy są też innej fajne lokalizacje. Ale to tutaj spaceruję, spotykam się ze znajomymi, jeżdżę na rolkach i robię większość fajnych rzeczy. Znałam Fordon, chciałam go poznać trochę bardziej. No i przerobić to troszkę „po literacku”.

- W twojej twórczości dużą rolę odgrywa Internet, to współczesne miejsce zbrodni? A może coś w rodzaju króliczej nory z Alicji w krainie czarów?

- Nie ma co się oszukiwać: Internet to bagno. Które na dodatek wciąga. Zrobiłam sobie małą autoanalizę: jak wiele czasu spędzam przed komputerem i jak często korzystam z wyszukiwarki Google, chociaż wystarczyłoby, żebym pomyślała nad odpowiedzią. Nie byłam zadowolona z rezultatów i tak to się wszystko zaczęło. To całe zastanawianie się. Świat internetowy przenika się z tym moim prawdziwym i czasem nie wiem w którym miejscu jestem bardzie autentyczna. Trochę przerażające. Lekka schizofrenia. Najbardziej interesuję mnie to jak ludzie się zachowują w necie. Internet umożliwia nam wiele rzeczy jakich nie zrobilibyśmy w prawdziwym rzeczywistości a to może prowadzić nawet do zbrodni.

- Sama jesteś autorką bloga, jakie tematy na nim poruszasz?

- Mój blog założyłam, gdy pomyślałam, że coś naprawdę mogłoby wyjść z mojego pisania. Dlatego pytam tam „Co będzie dalej?” oczywiście odpowiedzi nie otrzymałam… Jest on trochę taki jak ja: chaotyczny i kapryśny. Piszę kiedy mam wenę, a nie piszę kiedy mi się nie chcę.W głównej mierze jest o pisaniu i czytaniu. Bez pretensji. Takim zwykłym, bez maniery, jakim param się od wielu lat. Jestem czytelnikiem, który jakoś próbuję ogarnąć ten temat, mam nadzieję, że blogowanie może mi w tym pomóc.

- Zawodowo zajmujesz się psychologią. Wykorzystujesz doświadczenia z pracy w swoim pisarstwie?

- Praca w roli psychologa nauczyła mnie jednego: moja wyobraźnia jest ograniczona. Słuchając i obserwując innych ludzi zaczynam rozumieć, że po pomysły wystarczy sięgać do historii innych ludzi. Trzeba otworzyć oczy i ..podziwiać, gorszyć się, pomagać. Dzięki tej pracy próbuję wyjść poza siebie. A to uczy pokory. Jednak by robić to wszystko nie trzeba być psychologiem, tylko „wystarczy” być dobrym słuchaczem.

- Jak postrzegasz gatunek, jakim jest kryminał? Głównie rozrywka, a może coś więcej?

- Kiedyś jako rozrywka, teraz jako coś więcej. Może dlatego, że byłam w zeszłym roku na Międzynarodowym Festiwalu Kryminału we Wrocławiu i zrozumiałam, że to wcale nie jest taka prosta sprawa – napisać kryminał, a poza tym, że coraz częściej służy on do pokazania problemów jakie nękają np. społeczeństwo. Teraz jest tak wiele różnych rodzajów samego kryminału, że tylko sięgać, czytać i brać z nich coś dla siebie. Próbując wejść głębiej, ale przy okazji nie pozbywając się tego dreszczyku, który towarzyszy czytaniu o zbrodni i tajemnicy. No i morderstwa, któż nie lubi o tym czytać?

Prowadzisz blog w Bydgoszczy? Podziel się z nami swoimi emocjami, poinformuj nas o tym! MMBydgoszcz dla blogerów - promujmy się nawzajem!

Zobacz też:

Hity na Czasie - fotorelacja
Publiczność na Hitach na Czasie

Czas grzybobrania. Co zbierać?

Bydgoszcz wieczorem i nocą
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga!
» dodaj artykuł
» dodaj zdjęcia
» dodaj wydarzenie
» dodaj wpis do bloga
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto