Miasto wyda 174 tys. na pielęgnację parku Kochanowskiego. Dlaczego tyle?

Na początku marca w Biuletynie Informacji Publicznej miasto zamieściło ogłoszenie o zamówieniu na konserwacje i utrzymanie zieleni w parku Kochanowskiego. W specyfikacji pojawia się termin realizacji - do 15 grudnia 2017, a także m.in. informacja, że kluczowym kryterium będzie cena.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Pod koniec marca był już wyłoniony zwycięzca. Jest nim bydgoskie Przedsiębiorstwo Rekultywacji i Rewaloryzacji Obszarów Zabytkowych „Eko-Park”. Prace, jakie mają być wykonywane w czasie najbliższych dziewięciu miesięcy, wyceniło na nieco ponad 174 tysiące złotych. To ponad 19 tysięcy złotych miesięcznie.

Dlaczego tak drogo? Tłumaczy Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Rafała Bruskiego. Według niej ponad 170 tys. zł to, wbrew pozorom, nieduża kwota. Rzeczniczka punktuje, co za te pieniądze będzie w parku robione. - Chodzi o pielęgnację 17 tys. m kw. trawników, 2,3 tys. m kw. krzewów, 1,3 tys. m kw. bylin - wymienia. - Do tego opieką będzie objęte 36 nowych, młodych drzew, 140 m kw. kwietników i 160 m kw. nowych ścieżek mineralnych. Prace obejmują również odchwaszczanie.

Stachowiak tłumaczy też, dlaczego miasto musiało wyłonić wykonawcę na roboty w „Kochanowskim”. - Park był wyłączony z przetargu na utrzymanie zieleni w mieście w 2014 roku, bo w tym czasie trwała jego rewitalizacja - mówi. - Poza tym to korzystne ze względu na nowe nasadzenia w parku - dzięki indywidualnemu nadzorowi, mają większe szanse przetrwania. W przyszłym roku podejmiemy decyzję, czy włączymy park Kochanowskiego do stałej umowy dotyczącej utrzymania zieleni w mieście, czy znów zlecimy wykonanie usług odrębnym wykonawcom. Będzie to uzależnione od stanu zieleni w parku.