Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe trójwymiarowe murale na ścianach Aresztu Śledczego w bydgoskim Fordonie - zobacz zdjęcia

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Tak prezentuje się mural, który powstał na ścianie budynku administracyjnego Oddziału Zewnętrznego Aresztu Śledczego w Bydgoszczy-Fordonie od strony ul. Zakładowej. Mural jest częścią projektu "Nie poddać się, a zwyciężyć" realizowanego w ramach wydarzenia "Jedno Miasto Trzy Kultury".
Tak prezentuje się mural, który powstał na ścianie budynku administracyjnego Oddziału Zewnętrznego Aresztu Śledczego w Bydgoszczy-Fordonie od strony ul. Zakładowej. Mural jest częścią projektu "Nie poddać się, a zwyciężyć" realizowanego w ramach wydarzenia "Jedno Miasto Trzy Kultury". Arkadiusz Wojtasiewicz
Niesamowity, trójwymiarowy mural historyczny ozdobi dwie ściany budynku administracyjnego Oddziału Zewnętrznego Aresztu Śledczego w Bydgoszczy-Fordonie. Pierwsze efekty prac już widać. Właśnie odsłonięta została jedna ze ścian od strony ul. Zakładowej.

Mural jest częścią projektu "Nie poddać się, a zwyciężyć" realizowanego w ramach wydarzenia "Jedno Miasto Trzy Kultury".

- Tak naprawdę to powstaną dwa murale - mówi Damian Amon Rączka, wiceprezes Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu, przewodnik i regionalista. - Jeden na budynku administracji aresztu przy ul. Zakładowej i Rynek, drugi na ścianie więzienia przy ul. Sikorskiego. Oba stworzą jedną całość.

Autorem i wykonawcą murali jest Artur Stec, artysta z Nowego Sącza.

- Mural od strony ul. Zakładowej jest już gotowy. Właśnie zostało zdjęte rusztowanie. Na tej ścianie pojawiły się symbole trzech religii: ewangelickiej, katolickiej i żydowskiej, które przeplatają się ze sobą - mówi Damian Amon Rączka. - To wyjątkowy mural nie tylko ze względu na tematykę, ale też na to, że jest trójwymiarowy. Ma wystające elementy, co robi niesamowite wrażenie.

Co przedstawia mural od strony ul. Zakładowej?

- Jest na nim strażniczka więzienna trzymająca na ręku dziecko - mówi Damian Amon Rączka. - Chłopiec ma na imię Wojtuś. Jego matką biologiczną była więźniarką, która go porzuciła. Ta strażniczka trzymająca to dziecko, adoptowała je. To autentyczna historia z 1933 r. Na ścianie znajduje się też obraz celi dla matek z dziećmi także z 1933 r. W ten sposób chcemy podkreślić, że to było kobiece więzienie. Specyficzne, bo w czasie wyroków więźniarki rodziły tam dzieci. Najczęściej maluchy trafiały po roku do sierocińców.

Trójwymiarowy ma być też mural od strony Rynku.

- Będzie miał kształt zakrytych kamienic, które mogłyby tu stać, gdyby nie to, że właśnie jest więzienie. To się kłóciło z tymi kamieniczkami - mówi Damian Amon Rączka. - Zależało nam, by pokazać, jak mógłby wyglądać Rynek w Fordonie, gdyby nie więzienie. Na ścianie tej znajdą się również Władysław Opolczyk, który w 1382 roku zakładał miasto Wyszogród oraz Władysław Jagiełło, założyciel w 1424 roku Fordonu. Pojawi się również burmistrz Fordonu Wacław Wawrzyniak, a ponadto ostatni pastor Otto Rutzen i żydowski naukowiec Dawid Aron Bernstein.

Jak podkreśla Damian Amon Rączka, kolejna część muralu nad bramą (od strony ul. Sikorskiego) ma być poświęcona harcerkom Podziemia Niepodległościowego więzionym w latach 1945-1956 w Fordonie, żołnierkom i oficerom Armii Krajowej i Szarych Szeregów, Batalionu "Zośka".

- Znajdą się tu też cytaty wierszy major Ireny Tomalak, która była więźniarka w Fordonie oraz nieistniejące już zabytki Fordonu, czyli ratusz, strzelnica i oryginalny most na Wiśle z 1893 roku (ten obecny powstał w 1956 r.) - mówi Damian Amon Rączka.

Symboliczne odsłonięcie muralu na budynku administracyjnym Oddziału Zewnętrznego Aresztu Śledczego w Fordonie ma nastąpić 24 września br. podczas ósmej edycji wydarzenia "Jedno Miasto Trzy Kultury". Przypomnijmy, że pomysłodawcami tego wspaniałego projektu są Rafael Prętki, Damian Amon Rączka i Jarosław Wardowski ze Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu. Pierwsza edycja "Jedno Miasto Trzy Kultury" odbyła się w 2016 roku.

Trwa też montaż filmu dokumentalnego „Nie poddać się, a zwyciężyć”

Jak już informowaliśmy, w ramach projektu "Jedno Miasto Trzy Kultury" powstaje też film dokumentalny „Nie poddać się, a zwyciężyć”. Poświęcony jest harcerkom więzionym w latach 1949-1956 w fordońskim więzieniu. Napisania scenariusza podjął się Damian Amon Rączka, wiceprezes Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu, a reżyserem filmu jest Krzysztof Bogacz, właściciel Studia Filmowego Visioner. Do udziału w filmie zaproszono harcerki z 5. Bydgoskiej Drużyny Harcerskiej "Niezłomni" im. Danuty Siedzikówny ze Zrzeszenia Harcerskiego Piąta.PL oraz pracowników aresztu.

Zdjęcia kręcono w sierpniu br., m.in., Izbie Pamięci znajdującej się w Oddziale Zewnętrznym Aresztu Śledczego w Bydgoszczy-Fordonie. Ponadto na ul. Góralskiej, Przy Bóżnicy, Patrolowej oraz na Dworcu PKP w Fordonie.

- Trwa montaż filmu, materiału mamy dużo. Początkowo film miał trwać 15 minut, ale raczej będzie to 30 minut - mówi Damian Amon Rączka. - Premierę planujemy, oczywiście, 24 września br. podczas wydarzenia "Jedno Miasto Trzy Kultury".

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto