W Paryżu pod Żninem mieszka zaledwie 114 osób.
Skąd ta wielka nazwa dla niewielkiej wsi na Pałukach? Według legendy wieś otrzymała swoją oryginalną nazwę na życzenie żony właściciela majątku w Paryżu na Pałukach.
- Mieszkańcy przekazują z pokolenia na pokolenie, jakoby żona Guttrego często wyjeżdżała do Paryża. Stąd nazwa posiadłości miała powstać z sentymentu do tego miasta - opowiadał "Pomorskiej" w 2007 roku sołtys Zdzisław Kieca.
Niemal każdy kto przejeżdża przez pałucki Paryż zatrzymuje się przy tablicy, by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Na początku XXI wieku był nawet pomysł, by turystów zatrzymać w Paryżu na dłużej. Powstał nawet projekt "Szlakiem piastowskim od gada, pradziada do Wenecji, Paryża i Rzymu" zakładał, by w Paryżu stworzyć miniatury wizytówek francuskiego Paryża: wieżę Eiffla, katedrę Notre Dame, a może nawet Łuk Triumfalny. Na projekcie się jednak skończyło.
Tu znajduje się Paryż w województwie kujawsko-pomorskim
Do Paryża w powiecie żnińskim najłatwiej jest dostać się oczywiście samochodem. To jednak także fajny pomysł na wycieczkę rowerową dla nieco bardziej zaawansowanych rowerzystów. Na przejazd w obie strony z Bydgoszczy przeznaczyć trzeba około 7 godzin.
Google Maps pokazuje nieco trudniejsze trasy. My polecamy przejechanie kilku kilometrów więcej, ale w lepszych warunkach. Z Bydgoszczy można wybrać się do Białych Błot, a następnie niemal wzdłuż trasy S5 do Zamościa. Stamtąd należy się kierować w kierunku miejscowości Olek, Tur i Samoklęski Małe. Następnie w kierunku Godzimierza, Grzecznej Panny, Pińska, Ameryczki, Retkowa i Górki Zagajnej. Warto zaopatrzyć się jednak w napoje, gdyż na trasie nie ma zbyt wiele sklepów. Taki znajduje się oczywiście w Zamościu i Górce Zagajnej.
W Paryżu pod Żninem urodził się i mieszkał mąż wielkiego rozumu politycznego
Aleksander Guttry przyszedł na świat (25 marca 1813 roku) w Paryżu koło Żnina, jako syn Leona i Honoraty ze Skoroszewskich. Gdy w 1871 r. władze pruskie ogłosiły amnestię dla działaczy politycznych, Guttry wrócił do Berlina, skąd pozwolono mu wyjechać do rodzinnego majątku.
Zamieszkał w Paryżu, a gdy jego dwór spłonął, przeniósł się do pobliskich Piotrkowic. Zajmował się gospodarstwem, ale włączał się też w sprawy społeczne, działając m.in. w parafialnym kółku rolniczym w Juncewie. Nadal też żywo interesował się sprawami narodowymi.
Z biegiem lat upadał jednak na zdrowiu i coraz mniej udzielał się w sprawach publicznych. Zmarł 4 stycznia 1891 roku w swym majątku Piotrkowice. Trzy dni później odbyła się eksportacja zwłok do kościoła parafialnego w Juncewie.
współpraca: (DAN), (IWO)

Inwestycje w powiecie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?