Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podsumowanie sportowego tygodnia

Łukasz Trybuszewski
Łukasz Trybuszewski
Dwa zwycięstwa i trzy porażki to bilans tygodniowych (bowiem już w środku tygodnia zaczynały się mecze) zmagań bydgoskich sportowców.

Cieszy dobra postawa naszych drużyn na arenie ogólnopolskiej, lecz smuci fakt, że mimo dobrej postawy nasze zespoły doznają porażek.
AZS Pronar Białystok – Centrostal Bydgoszcz 1:3 (22:25, 19:25, 25:23, 15:25)

To spotkanie rozpoczynało bardzo pracowity tydzień bydgoskich siatkarek. Bowiem w tym tygodniu miały do rozegrania dwa mecze. Najpierw w Białymstoku, a następnie w Muszynie. Do Białegostoku siatkarki z Bydgoszczy wybierały się po trzy punkty, twierdziły, że nikt im tych trzech oczek nie jest wstanie odebrać. Jak się okazało w pierwszym secie walka była bardzo wyrównana, aż do stanu 22:22, później bydgoszczanki zdobyły trzy oczka z rzędu i wygrały pierwsza partię. W drugiej prezentowały się dużo lepiej od swoich rywalek i również rozstrzygnęły ją na swoją korzyść. Trzecia odsłona meczu to nieporozumienie w wykonaniu "Pałacanek". W ich szeregi wtargnęło rozprężenie, być może zbyt szybko uwierzyły, że wygrały już to spotkanie. Set pada łupem gospodyń i spotkanie robi się ciekawe. Jednakże czwarta i, jak się okazało, ostania partia meczu były tylko przysłowiową kropką nad "i" Zawodniczki z Bydgoszczy pokazały po co przyjechały do Białegostoku: liczy się tylko zwycięstwo. Nie dały dojść do słowa akademiczkom. Wygrały seta do 15 i zakończyły spotkanie.

Muszynianka Muszyna – Centrostal Bydgoszcz 3:0 (25:18, 25:19, 25:22)

Faworyt tego meczu mógł być tylko jeden. Wiadome było to, że bydgoszczanki nie maję nic do stracenia i mogą postawić wszystko na jedna kartę, ale również wszyscy wiedzieli, że popularne "mineralne" w obecnym sezonie są bardzo trudnym przeciwnikiem. Jak się okazało niespodzianki nie było. Siatkarki z Muszyny dość łatwo sobie poradziły z bydgoszczankami, wygrały zdecydowanie i zainkasowały kolejne punkty na swoje konto.

BKSCh Delecta Bydgoszcz – PGE Skra Bełchatów 1:3 (25:20, 21:25, 23:25, 21:25)

To miało być bardzo ciekawe spotkanie. Bydgoszczanie po zmianie trenera i pierwszej wygranej w Warszawie zapowiadali chęć walki o zwycięstwo. Drużyna z Bełchatowa również nie wyobrażała sobie innego wyniku, ale, jak doskonale wszyscy wiedzą, w skrze panuje plaga kontuzji i do Bydgoszczy zespół przyjechał w nieco okrojonym składzie. Początek spotkania pokazał nam coś, co w zeszłym sezonie było nie do pomyślenia. Siatkarze z Bydgoszczy prowadzili zdecydowanie, publiczność zgromadzona w hali Łuczniczka patrzyła na to wszystko z niedowierzaniem. Natomiast w drugiej partii wszystko, można powiedzieć, wróciło do normy. To siatkarze Skry narzucili swoje tempo, odskoczyli na kilka punktów i bronili tej przewagi. Kolejne dwa sety spotkania to również przewaga bełchatowian: widać było, że są bardziej doświadczonym rywalem i potrafią wytrzymać presje. Mimo przegranej ten mecz przejdzie do historii: to zapewne jeden z najlepszych meczów Delecty.

Astoria Bydgoszcz - AZS UWM Olsztyn 105:78 (27:21, 23:26, 32:17, 23:14)

Spotkanie z beniaminkiem miało przynieść tylko jeden rezultat, mianowicie zwycięstwo. Od pierwszych sekund spotkania mogliśmy zauważyć determinacje jednego i drugiego zespołu, gra toczyła się bardzo szybko. Jednakże z każdą chwilą widać było, iż zespół z Bydgoszczy jest bardziej doświadczony, choć w drugiej kwarcie to goście zdobyli więcej punktów. Jednakże patrząc przez perspektywę całego spotkania, goście nie mieli szans na wygraną, którą w trzeciej kwarcie zdecydowanie przypieczętowali bydgoszczanie. Ostatecznie spotkanie kończy się wysoką wygraną gospodarzy, którzy na swoje konto inkasują kolejne punkty.

Kadus Bydgoszcz – PTS Lider Pruszków 61:73 (17:11, 15:19, 20:19, 9:24)

Od samego początku meczu widać było lekkę przewagę miejscowych, które bardzo chciały wygrać to spotkanie. Późniejsza faza meczu to bardziej wyrównany pojedynek. Bydgoszczanki co prawda miały przewagę 10 punktów, ale dały się dogonić, a wtedy zespoły prowadziły przez chwilę wyrównaną walkę. Ostatnia kwarta to nieoczekiwany obrót spraw. Walka punkt za punkt: wydawać się mogło, że jest szansa, aby końcówka meczu należała do bydgoszczanek. Jednakże ostatnie pięć minut to z pewnością chwila, którą koszykarki z grodu nad Brdą zapamiętają na długo: tylko przyjezdne trafiały do kosza i rzuciły 17 punktów, podczas gdy bydgoszczanki 0. Ostatecznie mamy zwycięstwo przyjezdnych: 73:61

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto