Poradnik MM: Suszone kwiaty ozdobą dla domu

Sposobów suszenia kwiatów jest kilka. Wybieramy ten, który będzie najodpowiedniejszy dla danego rodzaju roślin. Większość kwiatów możemy zasuszyć pozostawiając je w wazonie lub wieszając główką do dołu. Te, które mają dość ciężkie kwiatostany, lepiej czują się w pozycji leżącej, natomiast te o bardzo delikatnych płatkach dobrze jest suszyć wykorzystując do tego mieszankę krzemionkową. Można ją kupić w sklepach ogrodniczych.

Najłatwiej
Najprostsze jest suszenie kwiatów metodą zielarską. Te rośliny, które się do tego nadają, można powiesić główkami do dołu. Tak można suszyć na przykład pnącza, ostróżki, róże i makówki. Większe kwiaty najlepiej jest powiesić pojedynczo. Drobne kwiatostany możemy zaś związać np. taśmą gumkową w niezbyt duże pęczki.
– Rozwieszamy je na drewnianym pręcie, belce pod sufitem czy też na sznurku do bielizny – mówi Anna Wierzbicka. – Najważniejsze, by rośliny wisiały w miejscu suchym i raczej nienasłonecznionym. Pamiętajmy też, że musimy zapewnić im swobodny przepływ powietrza pomiędzy poszczególnymi wiązankami.
Dlatego nie powinny one wisieć bliżej siebie niż w odległości ok. 25 cm. Tak rozwieszone rośliny schną w różnym tempie. Wszystko zależy od rodzaju kwiatów, gęstości bukietów i temperatury otoczenia.

Na stojąco
Niektóre gatunki możemy pozostawić w wazonie i pozwolić im tu wyschnąć.
– Trawy, kłosy, gałązki drzew, paprocie, hortensje, wrzos, gipsówki czy frezje ładnie zasychają ułożone w kompozycjach – mówi florystka. – Oczywiście, dotyczy to tych kwiatów, których łodygi są dość mocne. Taką formę suszenia dobrze zniosą chociażby hortensje. Podobnie można postąpić z wrzosem czy ozdobną trawą pampasową.
Dobrze jest jednak na dno wazonu nalać odrobinę wody. Pomoże ona nie tylko utrzymać odpowiednie tempo suszenia, ale również właściwy kolor. Tak pozostawione rośliny schną zazwyczaj około 10 dni.
Usychają leżąc
Gatunki o ciężkich kwiatach dobrze jest suszyć w pozycji leżącej, rozłożone na starej gazecie. Jednak ten sposób czasami może zawodzić. Tak suszone rośliny nie zawsze ładnie wyglądają. Bywa, że górna część łodygi wygina się, a sam kwiatek zwiesza główkę. Dlatego też lepiej takie rośliny suszyć na drucianej siatce rozpiętej na pudełku. Kwiaty przetykamy wówczas przez otwory w siatce w ten sposób, aby wystawała główka, a łodyżka swobodnie zwisała po drugiej stronie. Tak suszyć możemy na przykład kwiaty ozdobnego czosnku czy też karczocha.

Jak na pustyni
Niektóre kwiaty, szczególnie te o delikatnych płatkach, jak na przykład bratki, cynie czy narcyzy, musimy suszyć za pomocą specjalnych środków wspomagających.
– Najlepiej sprawdza się tu mieszanka krzemionkowa, choć można też wykorzystać zwykły drobny piasek, którym wysypujemy dno plastikowego pojemnika – wyjaśnia florystka. – Na wierzchu układamy kwiatki i delikatnie przysypujemy je kryształkami krzemionki. Pojemnik musimy teraz już tylko szczelnie zamknąć.
Ten sposób suszenia jest zdecydowanie najszybszy.
– Suszki powinny być gotowe już po dwóch-trzech dniach – dodaje Anna Wierzbicka. – Pamiętajmy jednak, że suszone w ten sposób kwiatki są dość kruche. Dlatego też wyciągamy je z pojemnika bardzo delikatnie, a do oczyszczenia ich z pozostałych na płatkach kryształków krzemionki czy ziarenek piasku używamy małego pędzelka.

Źródło: Choć suszone to wciąż piękne - wspolczesna.pl