Przyjechał z Holandii z narkotykami. "Akcja" na bydgoskim dworcu autobusowym nie była przypadkowa.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego komendy wojewódzkiej z Bydgoszczy zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej każdego dnia zbierają informacje, które dotyczą tego rodzaju przestępczości. Jedna z nich dotyczyła przemytu narkotyków z Holandii. W procederze tym, jak dowiedzieli się kryminalni, mógł uczestniczyć 28-letni bydgoszczanin. W niedzielę (12.09) rano krótko przed godz. 5:00, policjanci czekali na dworcu autobusowym, ponieważ wiedzieli, że z Holandii wraca Hubert S. , który mógł mieć zakazane środki. Informacja okazała się prawdziwa. Po dokładnym sprawdzeniu policjanci znaleźli w plecaku, zapakowane w foliowe worki oklejone taśmą, ponad 830 gram marihuany, a w taksówce, którą chciał odjechać 28-latek, 100 gram kokainy. Oprócz tego, w mieszkaniu zatrzymanego znaleźli również elektroniczną wagę. Narkotyki warte na czarnym rynku ponad 50.000 złotych trafiły do policyjnego magazynu. Zatrzymanemu bydgoszczaninowi prokurator przedstawił zarzut przemytu do Polski znacznych ilości środków odurzających. Grozi za to kara nie do 5 lat więzienia, ale nie krótsza niż 3 lata. Wczoraj (13.09) sąd, na wniosek prokuratora, aresztował 28-latka na 3 miesiące. Trwają czynności mające na celu ustalenie powiązań : przemytu narkotyków z innymi osobami. Dziś już wiadomo, że w przeszłości 28-latek był karany za naruszenie przepisów ustawy o zapobieganiu narkomanii.