Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pstrokata Wenecja Bydgoska

Artur Sobiecki
Artur Sobiecki
Wenecja Bydgoska powoli pięknieje. Wolniej niż byśmy chcieli. Jej wygląd przypomina mozaikę nowego i starego, pięknego i paskudnego. Czy są powody takiego urozmaicenia ? Owszem.

Te powody to przede wszystkim historyczne zaszłości, które zaczęły się już wtedy, gdy władze ludowe zaczęły ubezwłasnowolniać właścicieli nieruchomości. Miało to oczywiście miejsce w całej Polsce i nie tylko nasza Wenecja jest w takiej sytuacji. Wskazywano, że kamienicznicy to wrogowie klasy pracującej oraz obciążano ich różnymi obowiązkami, za pomocą przepisów prawa, co stało się przyczyną powolnego rujnowania ich budynków. Zobowiązano właścicieli kamienic do sprzątania i odśnieżania terenu nieruchomości oraz przylegających do nich chodników i ulic, płacenia za wywóz śmieci i za dostawę wody zużywanej przez lokatorów.

Lokatorów, których często wbrew właścicielowi kwaterowały w należącym do niego budynku organy administracji, a więc władze. Właściciel kamienicy nie miał nawet wpływu na wysokość czynszu za wynajmowanie lokali w swoim własnym budynku. Niskie czynsze były jedną z głównych przyczyn doprowadzenia budynków do ruiny. Często właścicielowi nie wystarczało pieniędzy na remonty dachu lub wymianę instalacji. Część kamieniczek na Bydgoskiej Wenecji już nie nadaje się do remontu, bo niewykonanie w porę napraw spowodowało dalszą dewastację budynków.

Funkcjonujący w ten sposób system zubożał właścicieli kamienic, którzy często nie mięli stałych dochodów i nie było ich stać na wymagane od nich płatności. Wielu z nich było zmuszonych do przekazywania swojej własności w zarząd tzw. Związkowi Właścicieli i Zarządców Domów, która to instytucja dokonała dalszej ich dekapitalizacji. Zarządzając nie swoim majątkiem, dorabiała się ona głównie na pozorowanych remontach: dzięki półlegalnym układom zaciągała olbrzymie kredyty na rzekome kapitalne remonty kamienic, a pieniądze defraudowała. Kamienice niszczały więc, a ich hipoteki były coraz bardziej obciążone.

Innym czynnikiem dewastacji kamienic, także tych na Wenecji, to lokatorzy. Stworzenie systemu, w którym zakwaterowanie lokatora odbywało się niezależnie od właściciela budynku, stało się przyczyną zwykłego wandalizmu. Lokatorzy nie szanowali własności kamienicznika, który i tak nie mógł ich z mieszkania wyrzucić. Często niszczyli bezmyślnie i jakby na złość właścicielowi. Dowodem na to był i jest wygląd niektórych klatek schodowych i elewacji.

Czy coś się zmieniło od czasów Polski Ludowej? Niewiele. Czynsze powoli się uwalniają. Właściciele nieruchomości zaczęli się zrzeszać i założyli stowarzyszenia, ale są nadal lekceważeni przez państwo i wygląda na to, że tak jeszcze długo pozostanie. Instytucje takie jak ZWiZD funkcjonują nadal i mają się dobrze. Sądy ze względów humanitarnych nie nakazują eksmisji na bruk, tylko do lokalu socjalnego. Lokale socjalne do 2015 roku zobowiązane są dostarczać gminy, które jednak zasłaniają się brakiem środków. Problem więc pozostaje.

Lokatorzy nadal nie płacą i nie można się ich pozbyć. Państwo polskie też nie ułatwia kamienicznikom życia. Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych jest tak skonstruowana, że wynajmujący lokal musi zapłacić podatek od czynszu, nawet wtedy, jeżeli tego czynszu nie otrzyma. Na Bydgoskiej Wenecji nie płaci czynszu większość lokatorów. Nie dlatego, że ich na to nie stać, tylko dlatego, że czują się bezkarni. Widzą, że inni nie płacą i nikt im nie może nic zrobić. Dodatkowo znajdują dla siebie usprawiedliwienie, że za zamieszkiwanie w takich zdewastowanych budynkach to im powinno się dopłacać.

Oczywiście te problemy nie dotyczą wszystkich budynków na Wenecji. Niektóre z nich, a czasami tylko części budynku, wykupili inwestorzy z kasą. Odnowili i wyremontowali. Wygląda to pięknie, niestety jest miejscowe. Stąd właśnie się bierze nasza mozaika. Żaden inwestor nie będzie chciał kupić nieruchomości z lokatorami, dopóki nie zmienią się przepisy. Przy tych dzisiaj obowiązujących musiałby procesować się z tymi lokatorami przez kilka lat.

Zobacz też:

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto