Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ratujmy nasze kasztany, palmy liście

Redakcja
Paląc liście kasztanowca, ratujemy drzewa przed szrotówkiem.

Od pięciu lat już w Bydgoszczy walczymy ze szkodnikiem niszczącym kasztanowce. W urzędzie miasta można i w tym roku odbierać specjalne worki na liście, które zostaną wywiezione za darmo i odpowiednio zutylizowane.

Nazywa się szrotówek kasztanowcowiaczek. Przybył do nas z Macedonii. Jak? Transportem samochodowym. Stwierdzono, że jako pierwsze zasiedlił kasztanowce rosnące przy arteriach.

Ten niepozorny owad z rodziny kibitnikowatych stał się poważnym zagrożeniem dla kasztanowców w całej Europie. Dorosły osobnik osiąga długość 3-4 mm, a rozpiętość skrzydeł - 5-8 mm.

- Walczymy ze szkodnikiem już od 5 lat, na kilka sposobów - zaznacza Hanna Pawlikowska, ogrodnik miejski. - Stosowaliśmy szczepienia, ale okazało się, że nawierty konieczne przy szczepieniu prawdopodobnie szkodzą drzewom bardziej niż sam szrotówek.

Inną metodą są opaski na drzewa. Szrotówek, którego larwy przetrwają zimę na liściach, ma pierwszy wylot już na wiosnę. - Sięga wtedy nie wyżej niż do dolnych partii korony drzewa - wyjaśnia Pawlikowska. - Opaski mają za zadanie właśnie ten pierwszy wylot wyłapać, żeby szrotówek nie dostał się do korony. W ten sposób przerywamy rozprzestrzenianie się szkodnika na drzewo. Szkodnika, który w ciągu jednego sezonu potrafi wydać trzy, a nawet cztery pokolenia.

Ale i opaski mają skutki uboczne. - Bywa, że drzewa, szczególnie te młode, mają od nich odparzenia - dodaje ogrodnik miejski.

Najmniej inwazyjna walka ze szkodnikiem polega na niszczeniu jesienią liści. - Dotychczas jedna z bydgoskich firm darmowo je paliła, ale w tym roku, niestety jest to niemożliwe. Zebrane liście będą kompostowane w temperaturze min. 70 stopni Celsjusza. Takie warunki zostaną stworzone na terenie wysypiska miejskiego. Potrzebna jest odpowiednio gruba warstwa ziemi.

Najpierw jednak trzeba liście zebrać. - W pokoju nr 6 u nas w wydziale (ul. Jezuicka 4a) wydajemy darmowo specjalne worki. Jeśli mieszkańcy je zbiorą i zapełnią liśćmi ze swoich posesji bądź okolic, miejskich skwerów, parków, to od początku listopada będziemy odbierać je za darmo i wywieziemy - dodaje Pawlikowska. - Worki można odbierać w poniedziałki, środy i czwartki w godz. 8-16, wtorki w godz. 8-18 i piątki w godz. 8-14.

A może bydgoskie szkoły w ramach lekcji przyrody lub edukacji ekologicznej pobiorą takie worki i zorganizują akcję grabienia liści kasztanowców. O inicjatywie chętnie na naszych łamach poinformujemy. Czekamy na informacje o tych, którym los bydgoskich kasztanowców nie jest obojętny.



od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto