Każdy ma swoje ograniczenia. Dla jednych wyczynem będzie złamanie „trójki” w maratonie, dla innych wielkim sukcesem będzie to, że w ogóle biegają. Jednak żaden z nas nigdy nie zbliży się do rekordu świata… czyżby? To wszytko dla miłośników biegania postanowili udowodnić Klub Biegacza Łapka i Klub Sportowy Gwiazda organizują sportowy event pt. : „ Zostań rekordzistą świata w maratonie”.
Start odbył się punktualnie o godzinie 18:00. Wcześniej jednak odbyła się weryfikacja zawodników, spisanie imion i nazwisk potrzebnych do końcowego komunikatu. Wszyscy zawodnicy zostali podzieleni na 4 grupy. Każda z grup ustawiła się w „narożniku” bieżni, w odcinkach co 100 metrów. Regulamin określony był w następujący sposób: po starcie zawodnik biegnie z pałeczką 100 metrów, po czym w strefie zmian przekazuje pałeczkę kolejnemu zawodnikowi itd. Aż do przebiegnięcia dystansu 42km i 200 metrów, czyli o 5 metrów dalej od klasycznego maratonu. Zatem na zawodników czekało aż 421 zmian pałeczki.
Na bicie rekordu świata w maratonie zjechał sam Maciej "Mustafa" Giżejewski wybitny multiperkusjonista, który opanował technikę gry na niebywałej ilości instrumentów perkusyjnych (ponad 40), zagrał ponad tysiąc koncertów w kraju i zagranicą. "Mustafa" przyjechał specjalnie z Poznania żeby napędzać zawodników bijących rekord swoją muzyką na bębnach.
Powracając jednak na bieżnie, gdzie od samego początku toczył się jeden wielki wyścig z czasem było widać, że każdy z zawodników daje z siebie wszystko. Każdy zdawał sobie sprawę aby nie zaprzepaścić 2 godzinnego wysiłku kilkudziesięciu ludzi, którzy tego dnia postanowili wspólnie coś osiągnąć. Wszak wśród uczestników biegu można było dostrzec ludzi w różnych przedziałach wiekowych, a także o innym zaawansowaniu wytrzymałościowym. Wśród wytrawnych biegaczy na pewno nie zabrakło tych, którzy bieganie traktują wyłącznie jako formę rekreacji. Liczyła się jednak przyjemność z biegania, wspólna zabawa i... ten upływający czas. Poprzeczka podniesiona bowiem była bardzo wysoko. Chodziło przecież o odebranie rekordu świata samemu Patrickowi Makau.
Bieg cały czas się toczył przy magicznej grze na bębnach Mustafy. Gdy zmrok zapadł nad stadionem organizatorzy zapalili pochodnie wzdłuż całej bieżni. Naprawdę widok był niezwykle urokliwy z przenikająca pulsacją bębnów artysty.
Kiedy zbliżała się druga godzina biegu, zaczęło się nerwowe wypytywanie zawodników, ile jeszcze kilometrów pozostało do pokonania. Wielka świetlna tablica z upływającym czasem mobilizowała jednak wszystkich do jeszcze większego wysiłku i wykrzesania tego na co jeszcze co organizm może.
Tuż przed godziną 20:00 stało się! Rekord świata został... połamany w Bydgoszczy! Czas przebiegnięcia 42 km 195 metrów wyniósł 1:53:52. Wszyscy uczestnicy biegu mogli sobie pogratulować, to był ich wspólny wysiłek, a także sukces. Zarazem niesamowita satysfakcja, że mogli wziąć udział w tak wyjątkowym biegu. Częstokroć bowiem bardziej od ilości pozyskanych sponsorów liczy się sam pomysł na wspólną zabawę. Tego właśnie nie brakuje Michałowi Kosińskiemu inicjatorowi eventu, który ma za sobą kilka świetnie zorganizowanych imprez, jak np. coroczny "Bieg z Łapką".
Na zakończenie imprezy każdy z uczestników biegu otrzymał pamiątkowy medal wraz z gratulacjami od organizatora. Niewątpliwie zabawa była bardzo udana, a i nie na co dzień zdarza nam się zmagać o prestiżowy tytuł Mistrza Świata.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?