W dniach 18-26 września na obszarze całego rezerwatu zobrazowane zostaną najróżniejsze przejawy życia ludzkiego w przeszłości. Imprezie towarzyszyć będą pokazy tańca i muzyki, dawnych obrzędów i rytuałów religijnych, walk wczesnośredniowiecznych wojów czy ludowych tradycji i obyczajów.
Tegoroczna, XVI już odsłona biskupińskiego festynu zatytułowana "Ruś znana i nieznana" poświęcona zostanie niezwykle bogatej i często zupełnie nam nieznanej kulturze ruskiej. Kierując uwagę na naszych współplemieńców zza wschodniej granicy organizatorzy festynu pragną przybliżyć nam burzliwą przeszłość Rusinów oraz ich dziejowych spadkobierców - Rosjan, Ukraińców i Białorusinów. Okazuje się bowiem, że nasza wiedza na temat korzeni kultury i tożsamości tego wieloetnicznego ludu zbudowana jest często na utartych stereotypach i wyobrażeniach, które inicjatorzy wydarzenia spróbują zwalczyć.
Dzięki licznym rekonstrukcjom oraz towarzyszącej imprezie wystawie zatytułowanej "Gdzieś przy granicy... Pogranicze polsko ruskie w okresie od X do XIV wieku" gościom festynu przybliżona zostanie historia, kultura materialna i duchowa, a także wierzenia i obrzędy religijne Rusinów.
Do Biskupina przybędą grupy Rosjan, Ukraińców i Białorusinów, które rozbiją obozy na terenie rezerwatu. Tam też, w zaimprowizowanych w ten sposób średniowiecznych wioskach, będzie można przyjrzeć się jak toczyło się życie codzienne zamieszkujących je ludzi. Do Biskupina zjadą również litewscy, rosyjscy, ukraińscy i białoruscy rzemieślnicy, którzy zademonstrują bogatą kulturę materialną terenów zamieszkałych przez ówczesnych Słowian Wschodnich. Wszystkiemu towarzyszyć będzie oryginalna, dawna muzyka ze wschodnich rubieży w wykonaniu zespołów Guda i Żemerwa oraz grupę Terra Vagantika.
Organizatorzy zapewniają, że odwiedzenie Biskupina w trakcie trwania tego historycznego święta przełoży się nie tylko na wspaniałą zabawę dla całej rodziny, ale także solidną lekcję historii zaaranżowaną w fascynujący sposób.
O tym, że warto odwiedzić biskupiński rezerwat w tym czasie przekonuje również marszałek województwa Piotr Całbecki: - Od lat przybywa się do Biskupina nie tylko dla magii tego miejsca, ale także dlatego, że tu naprawdę historii można dotknąć. Także formuła festynu jest zaprzeczeniem zasad dominujących w większości muzealnych przybytków, że trzeba być cicho i niczego nie wolno dotykać.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?