Rusza I liga koszykówki. Astoria zagra z AZS Politechniką Warszawską

Na początek zagrają we własnej hali z AZS Politechniką Warszawską. Przed Astorią nie tylko nowi rywale, ale także nowa hala. Od tego sezonu "Asta" swoje mecze rozgrywać będzie w hali Zespołu Szkół nr 7 na Waryńskiego 1 (osiedle Błonie). Zmianę wymusiły nowe przepisy dotyczące boiska do koszykówki. Jest w nich m.in. wymóg odpowiedniej odległości za koszami, przesuniecie linii rzutu za trzy punkty i zmiana pola podkoszowego. Dotychczasowy obiekt przy Królowej Jadwigi jest za mały. - Trzeba będzie się przyzwyczaić - mówi trener KPSW Astorii Jarosław Zawadka.

Astoria w trakcie okresu przygotowawczego rozegrała 10 spotkań. - Tyle, ile sobie założyliśmy - tłumaczy szkoleniowiec. Nie obyło się jednak bez komplikacji: - Dopadła nas epidemia, co dwa dni wyskakiwał zawodnik z powodu choroby. Niestety, przez trzy tygodnie nie mógł z nami trenować Igor Trela (złamanie kości śródstopia - przyp. red.). Zajęcia zaczął dopiero w poniedziałek, a w czwartek po raz pierwszy trenował z zespołem. Zawodnicy dobrze pracowali i mam nadzieję, że będzie to procentowało.

Bydgoski zespół nie stawia przed sobą wielkich celów. - Chcemy wygrać jak najwięcej spotkań i utrzymać się w I lidze - mówi prezes Jacek Borkowski. - Na pewno nie będzie łatwo, bo rywale są mocni. Tego samego zdania jest Mateusz Bierwagen, który ma za sobą pierwszoligowe występy: - W I lidze grają zupełnie inne zespoły. O wiele mocniejsze. Wychodzi druga piątka i gra tak samo dobrze jak pierwsza - mówi bydgoski koszykarz.

Zespół liczy na wsparcie kibiców. - Wiele razy to nam pomagało, jak graliśmy w starej hali - mówi Artur Gliszczyński. - Jak się mury zatrzęsły, to rywal miał miękkie nogi. Liczymy, że takie wsparcie otrzymamy także teraz.

Zobacz też:

• Bilety i karnety na mecze KPSW Astorii w sprzedaży