Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skandal podczas Eurobasketu w Bydgoszczy. Białoruscy kibice wyrzuceni z meczu

Redakcja
Radio Racja
Białoruscy kibice zostali wyrzuceni z meczu koszykówki, odbywającego się w bydgoskiej Łuczniczce podczas mistrzostw Europy kobiet Eurobasket Woman 2011. Za to, że wywiesili flagę inną niż ta, którą posługuje się reżim Aleksandra Łukaszenki.

Do incydentu doszło 25 czerwca podczas meczu koszykówki kobiet, w którym drużyna Białorusi starła się z ekipą Litwy. Sytuację opisało Radio Racja - rozgłośnia białoruskich opozycjonistów z Białegostoku.

Na pół godziny przed meczem, trzech białoruskich kibiców postanowiło wywiesić na trybunach biało-czerwono-białą flagę. Taką, jaka obowiązywała w tym kraju do roku 1995, kiedy do władzy doszedł Aleksandr Łukaszenka. Wówczas specjalnym rozporządzeniem zmienił barwy kraju na takie, które nie nawiązywały do tradycji niepodległościowych Białorusi, lecz do tradycji Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej.

- Najpierw przyszli do nas organizatorzy i nakazali zdjęcie flagi z trybun. Nie chcieliśmy doprowadzić do konfliktu, dlatego ostatecznie zrezygnowaliśmy z wywieszania jej - mówi kibic Igor Szczekarewicz.

Skoro nie udało się umieścić flagi na trybunach, młodzi Białorusini postanowili trzymać w rękach nieco mniejsze symbole przywiązania do swojej ojczyzny. Do akcji wkroczyli ochroniarze.

- Mówili, że jeśli nie przestaniemy trzymać barw, to nigdy już nie wejdziemy na żaden mecz koszykówki w Polsce. Że spotkają nas nieprzyjemności i że na siłe wyciągną nas z sali - dodaje Białorusin.


Czytaj też: Woodstock: znamy już wszystkich wykonawców


Oberwało się także Polakom, którzy byli zbulwersowani zachowaniem ochrony.

- Pytałem ochronę, dlaczego zachowują się tak wobec tych ludzi, w odpowiedzi ja i moja żona usłyszeliśmy pogróżki. Straszono nas usunięciem ze spotkania - mówi Michał Brzozowski.

Ochroniarze postanowili poczekać z usunięciem Białorusinów do przerwy pomiędzy drugą a trzecią kwartą spotkania. Wówczas na trzech młodych ludzi, według relacji świadków, natarło kilkunastu pracowników firmy ochroniarskiej Fosa.

- Patrzyłem na to i nie mogłem w to uwierzyć - dodaje Brzozowski.

- Ochrona wykręciła mi ręce, byłem wleczony po ziemi, na całym ciele mam masę siniaków. Moja jedyna winą jest to, że trzymałem flagę, którą reżim uważa za symbol niepodległości Białorusi - mówi Szczekarewicz.

Czy sprawa będzie miała finał w sądzie i kto kazał ściągnąć flagi Białorusinom? O tym przeczytasz we wtorkowym (28.VI) papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej
.



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto