– Obiekt Hali Targowej jest już gotowy do otwarcia – pod względem technicznym. Część foodhallu skończyliśmy modernizować w całości (będą jeszcze kolejne etapy nad obiektem, otwierane w czasie, takie jak część handlowa, rozrywkowa itp.) – informuje operator. Skoro obiekt jest gotowy, to dlaczego wciąż nie jest otwarty? Operator wyjaśnia, że chodzi jedynie o aspekty formalne.
– Od kilku miesięcy przebywamy w fazie odbiorów. Ze względu na specyfikę naszego obiektu i złożoność projektu, istnieje wiele instytucji, które muszą zatwierdzić i wydać swoją zgodę, zanim otworzymy nasze drzwi – wyjaśnia Hala Targowa. Operator wymienia część instytucji, o które chodzi. To:
- Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna – sekcje Zapobiegawczego Nadzoru Sanitarnego i Nadzoru nad Bezpieczeństwem Żywności i Żywienia;
- Miejski Konserwtor Zabytków;
- Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej,
- Urząd Dozoru Technicznego;
- Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego;
- Referat Zezwoleń Alkoholowych.
Lista była dłuższa i obejmowała m.in. projektantów, technologów, kierowników budowy i rzeczoznawców. Większość z wymienionych instytucji miała już odwiedzić obiekt, zgłosić uwagi oraz poprawki, które miały zostać wprowadzone.
– Aktualnie wszystko jest w trakcie procedowania i mamy nadzieję, że wkrótce otrzymamy zatwierdzenie obiektu, a formalności będą za nami. Dzisiaj pozostaje wszystko w rękach urzędników, nawet my nie znamy jeszcze dokładnej daty. Kiedy wszystko zostanie sprawnie zatwierdzone, będziemy mogli cieszyć się tym latem wraz z Wami i wspólnie piać z zachwytu – informuje operator Hali Targowej.
Co na to miasto?
Interpelację w sprawie obiektu złożył radny Szymon Róg. W piśmie zadał pytania m.in. dotyczące kosztów poniesionych przez miasto, zapisów umowy dotyczących zysków miasta i terminu otwarcia oraz tego, w jaki sposób planowane jest wyegzekwowania od operatora formuły określonej w postępowaniu przetargowym (co najmniej 40% przestrzeni miało być przeznaczonych na handel).
Zastępca prezydenta Bydgoszczy Michał Sztybel odpisał, że miasto od czasu zakupu obiektu wydało na roboty budowlane łącznie 3,5 mln zł. Czynsz dzierżawny wynosi niespełna 42 tys. zł miesięcznie (waloryzowany co roku w oparciu o wskaźnik cen, towarów i usług konsumpcyjnych). Zgodnie z zapisem umowy, ze względu na znaczne nakłady na remont nieruchomości, przez pierwsze 18 miesięcy jest obniżony o 90%, a w kolejnych o 50%, jednak nie dłużej niż do chwili, gdy łączna wartość bonifikaty osiągnie 100% wartości nakładów konicznych. Rozliczeniu podlegać będą tylko nakłady poniesione w ciągu 24 miesięcy od momentu wydania dzierżawy nieruchomości.
– Miasto nie wyznacza terminu otwarcia Hali prywatnemu Operatowi. Umowa jest tak skonstruowana, aby ze względu na ponoszone koszty dążył on do jak najszybszego otwarcia obiektu. Pytania o powody opóźnienia należy kierować do prywatnego Operatora – napisał Michał Sztybel.
Jeśli obiekt nie będzie używany zgodnie z przeznaczeniem, umowa dopuszcza możliwość jej wypowiedzenia przez miasto, choć zastępca prezydenta zaznacza, że zawarta jest ona na czas określony i w przypadku niezadowolenia z działania operatora, może nie być w przyszłości przedłużona. W piśmie z 6 czerwca Michał Sztybel przekazał, że według posiadanych przez niego informacji hala zostanie niebawem otwarta.
Zobacz wideo: W Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy trwa remont, ale można go zwiedzać
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
