Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urszula Guźlecka o bakcylu dziennikarstwa

Ewa Piątek
Ewa Piątek
W dniach 30-31 marca 2009 na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego przy ul. Chodkiewicza odbywa się Festiwal Przedsiębiorczości BOSS. Dziś jeden z wykładów prowadziła Urszula Guźlecka z TVP 3.

Urszula Guźlecla, dziennikarka z 30-letnim stażem, zajmuje się przede wszystkim tworzeniem reportaży na temat osób zasłużonych dla kultury, niekiedy mało znanych. Podczas dzisiejszego spotkania ze studentami UKW dziennikarka opowiadała o tym, jak wygląda praca w telewizji.

Rządzi informacja
Machinę telewizji napędza informacja.
- Informacja jest domeną ludzi młodych – mówi Urszula Guźlecka. – Oczekuje się od nich dyspozycyjności, gotowości 24 godziny na dobę.

Praca nad informacją dla telewizji wymaga też precyzyjnego, sprawnego pisania. Urszula Guźlecka wspomina, jak po studiach polonistycznych, na których przyzwyczaiła się do pisania referatów, trudność sprawiało jej przygotowywanie krótkich tekstów.
- Wyzwaniem było stworzenie tylko czterech zdań, które dobrze oddawałyby esencję sprawy.

Czujność całodobowa
Młody dziennikarz, zanim staje się rozpoznawalny i gromadzi wokół siebie informatorów, którzy donoszą mu o sprawach miasta, musi nastawić się na ciągłe poszukiwanie świeżych tematów.
- Kiedy złapie się bakcyla dziennikarstwa, trudno rzucić tę pracę, choć trzeba w niej zachować całodobową czujność – opowiada Urszula Guźlecka. - Największy mankament zawodu dziennikarza to pojawiające się w domu pytanie „Kiedy wrócisz?”. Tego nigdy nie da się przewidzieć.

Pogoń za nowościami trwa cały dzień, dlatego dziennikarz często nie ma ani czasu, ani sił na życie towarzyskie czy rodzinę.
- Po dyżurze, który zaczyna się o 9 rano, a kończy najwcześniej o 22.00, dziennikarz wygląda, jakby mu się spadochron nie otworzył – mówi pani Urszula i wspomina pewien weekend, który zapowiadał się spokojnie, doszło jednak do katastrofy: rozbił się samolot. Dziennikarze zostali wezwani do pracy o godz. 3 w nocy.
- Potem, w niedzielę, mieli aż 24 wejścia na żywo! Komórki pracowały na okrągło – wspomina.

Liczy się czas
- Często z cudem graniczy zrobienie materiału, bo mamy na to godzinę, łącznie z dojazdem, który o niektórych porach w Bydgoszczy nie jest łatwy – mówi dziennikarka. Co ciekawe, owocem pośpiechu i godziny pracy są najczęściej tylko 2 minuty materiału emitowanego w telewizji.
- Ludzie są często zdegustowani tym, że telewizja wpada na chwilę i wypada. A politycy oglądają chyba telewizję ze stoperem – śmieje się pani Urszula. – Porównują, czy opozycja nie ma dłuższego wystąpienia.

Wzorowa organizacja
Pośpiech dziennikarza nie kończy się w chwili dostarczania materiału do studia. Na miejscu należy przejrzeć nagranie, napisać tekst, wybrać fragmenty do zmontowania, posługując się time codem – czyli dokładnie określając, które fragmenty mają pojawić się w przebitkach, tzw. „setkach” (obrazach emitowanych wraz z towarzyszącym im dźwiękiem) czy offach (wypowiedziach zza ekranu, bez ujęcia osoby mówiącej). Od jakiegoś czasu w telewizji stasuje się też tzw. stand up – podsumowanie i komentarz dziennikarza przygotowującego materiał.
- Nie wynika to z parcia na szkoło, ale z potrzeby widza, który woli wiedzieć, kto go informuje o danej sprawie – tłumaczy pani Urszula.

Publicystyka – zasłużony oddech
Po kilku lub kilkunastu latach pracy większość dziennikarzy woli tworzyć programy publicystyczne, autorskie, stanowiące wyższy stopień dziennikarstwa. Są one bardziej przewidywalne, ich specyfika pozwala też samodzielnie dobierać temat i zapraszać wybranych gości. Publicystyka ma też większą, bo ponadczasową, wartość, w przeciwieństwie do informacji, których znaczenie przemija szybko.

- Fascynuje mnie pokazywanie dziedzictwa kulturowego, osób, które kształtowały kulturę naszego regionu – mówi Urszula Guźlecka. – Staram się szukać nowych plam i rysów słabo znanych portretów. Takie reportaże pozostają na wieki.

Wszystko po kolei
- O ile w przypadku informacji odpowiedzialność za program podzielona jest na cały zespół, w przypadku publicystyki autor bierze na siebie jej 100% odpowiedzialności, musi więc mieć dobre przygotowanie, by nie wyjść na „knotoroba” – o wadze doświadczenia opowiada dziennikarka. – Młodzi ludzie od razu chcieliby mieć swój program, tymczasem warto uczyć się wszystkiego po kolei.

Wbrew pozorom, przewidywalność autorskich programów publicystycznych nie jest stuprocentowa. Prowadzący musi stosować się do uwag realizatora słyszanych w słuchawce, radzić sobie w przypadku, kiedy któryś z gości spóźnia się lub nie dojeżdża wcale, nie trzymać się sztywnego scenariusza, ale na bieżąco tworzyć pytania, rozwijając dyskusję czy panować nad długością wypowiedzi gości.
- Człowiek dokonuje cudów, żeby gość zakończył wypowiedź i żeby nie zdjęli nas z ekranu w połowie zdania!

Wszechobecny element zaskoczenia
Urszula Guźlecka wspomina sytuację z gdańskiej telewizji, kiedy w latach 80. na Prima Aprilis przyprowadzono na wywiad osła.
- Nie było problemów z jego wprowadzeniem, ponieważ wejście do studia jest tak duże, że może tam wjechać samochód. Niestety nikt nie przewidział, że osioł może się zapierać i nie chcieć wyjść. W konsekwencji w trakcie wiadomości w tle co jakiś czas słychać było krzyk zwierzęcia!

Jak podsumowuje Urszula Guźlecka, zawodu dziennikarza trudno się nauczyć.
- I tak zdarzają się pułapki, wobec których człowiek prawie dostaje zawału.

Program Festiwalu BOSS na najbliższe dni

31 marca 2009

Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy
Aula Mikotoksyn, ul. Chodkiewicza 30

godz. 10.00 – 18.00 Dom Maklerski X-Trade Brokers - szkolenie „Go short? - Go long?, nieważne - na rynku zawsze jest jakiś trend”

Wyższa Szkoła Gospodarki w Bydgoszczy
ul. Naruszewicza 11, budynek K

• godz. 11.00-13.00 - Pożyczki dla mikro i małych przedsiębiorców. Prowadzenie: Janusz Borowczyk – Koordynator Regionalny, Jarosław Szatkowski – członek Zarządu BFPK, Roman Robaczewski – prokurent BFPK, aula K1.

1 kwietnia
Uniwersytet Technologiczno – Przyrodniczy w Bydgoszczy
ul. Kaliskiego 7, Audytorium Novum

• godz. 9.00-11.00 – Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości.
Prowadzenie: Radosław Ratajczak
• godz.11.00-13.00 „Społeczna Odpowiedzialność Biznesu w malej firmie” Liga Odpowiedzialnego Biznesu

Kujawsko-Pomorska Szkoła Wyższa w Bydgoszczy
ul. Piotrowskiego 12-14

• godz.10.00-12.00 „Kreatywny pomysł! I co dalej?? Czyli jak napisać dobry biznesplan, aby uzyskać dofinansowanie z UE.” - warsztat; Polskie Towarzystwo Ekonomiczne. Prowadzenie: Karolina Kruger.
• godz.12.30-14.30 Marcin Cikorski, Dyrektor Generalny MCG Management, „Król Sprzedaży, czyli jak sprawić aby wszyscy kupowali nasze produkty”.

2 kwietnia

Wyższa Szkoła Gospodarki w Bydgoszczy
ul. Garbary 2, budynek G i H

• godz.10.00-12.30 „Budowanie Kariery Zawodowej” - Centrum Informacji
i Planowania Kariery Zawodowej; prowadzenie: Patrycja Nowak; warsztat 12 osób sala G8

• godz.11.00-12.30 „Czym jest EUROPEJSKI FUNDUSZ SPOŁECZNY i jak z niego korzystać?” - prelekcja; Polskie Towarzystwo Ekonomiczne. Prowadzenie: Ewa Perucka; Sala G2

• godz.12.45-14.45 „Opt!malny start” Bezpłatny pakiet szkoleniowy obejmujący obsługę modułów księgowych, kadr i płac oraz sprzedażowych. Punktem kulminacyjnym przedsięwzięcia jest bezpłatny egzamin on-line ze znajomości oprogramowania CDN OPT!MA. Zaliczenie egzaminu równoznaczne jest z otrzymaniem CERTYFIKATU, sala G2

• godz.12.45-13.30 - Budowanie wizerunku firmy wspólnie z portalem pracuj.pl - warsztat. Prowadzenie: Przemysław Barszcz; Sala H1

• godz. 13.30-15.00 – „Mój podpis elektroniczny - czy może już?" prowadzący Krzysztof Hofman z Polskiego Centrum Certyfikacji Elektronicznej „Sigillum”; sala H1.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto