Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walczyli za Polskę, ślub wzięli pod ostrzałem bomb

Hanka Sowińska
Dr Jacek Śniegocki, ps. Czek, w 1943 r. trafił do 9. Kompani Dywersyjnej Kedywu AK
Dr Jacek Śniegocki, ps. Czek, w 1943 r. trafił do 9. Kompani Dywersyjnej Kedywu AK Fot. internet
Przypominamy kolejne sylwetki powstańców, których losy rzuciły do Bydgoszczy. To Zofia Szczepańska i jej mąż Wacław oraz dr Jacek Śniegocki.

Przed wybuchem wojny Wacław Szczepański był podoficerem służby stałej 11. Dywizji Artylerii Konnej w Bydgoszczy. Zanim trafił do Warszawy, brał udział w Rzeszowskiem w wielu akcjach sabotażowo-bojowych, m.in. w zdobywaniu broni z transportów kolejowych. Podczas powstania walczył w kompanii „Granat”.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

W tym samym oddziale była jego przyszła żona Zofia; poznali się, gdy Wacław walczył w jej rodzinnych stronach w Rzeszowskiem. Podczas powstania sanitariuszka „Zosia” brała m.in. udział w ratowaniu osób cywilnych z płonącego szpitala przy ul. Chełmińskiej.

Ślub wzięli w niedzielę, 20 sierpnia 1944 r. Tego dnia na Starym Mieście i na Muranowie toczyły się ciężkie walki. W takich warunkach Zosia i Wacław przysięgali sobie miłość i wierność w kościele św. Michała na Mokotowie. Świadkiem był ich dowódca, kpt. Stefan Arnold.

Po kapitulacji, pani Zofii udało się uciec z transportu do Pruszkowa. Odnalazła męża. Zamieszkali w Bydgoszczy.

Dr n. med. Jacek Śniegocki, ps. Czek, miał 11 lat, gdy w 1939 r. z rodzicami przeprowadził się do Warszawy. Do Szarych Szeregów wstąpił na przełomie 1940 i 1941 roku. Dwa lata później został żołnierzem Kedywu (jak sam przyznał, sfałszował datę urodzin).

Od pierwszych chwil powstania pluton „Czeka” był na pierwszej linii ognia.

- Pamiętam, jak szliśmy z Promyka na Słowackiego. Ludzie witali nas radośnie. Rzucali z okien czekoladę, cukierki. W następnych dniach i tygodniach kontakt z ludnością cywilną był bardzo pozytywny. Nie było zadrażnień - mieszkańcy nam pomagali, my, w miarę możliwości, chroniliśmy cywilów - wspominał w 2012 r.

Dla „Czeka” powstanie skończyło się 15 września. W swoje urodziny został ranny. Miał przestrzelone płuco, silny krwotok z ust.

Po wojnie mieszkał w Koszalinie i Szczecinie. Chciał budować statki, a poszedł na medycynę. Został chirurgiem i onkologiem. Jest współtwórcą bydgoskiej onkologii.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (20.07.2017)

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto