Ostatni mecz bydgoskich piłkarzy przed własną publicznością oglądał nadkomplet widzów. Stadion Gwiazdy, na którym gościnnie występują wojskowi, pękał w szwach. Nikt nie dopuszczał innej myśli, jak pewne zwycięstwo podopiecznych Piotra Tworka.
Już pierwsze minuty spotkania pokazały, że to gospodarze będą dominująca drużyną tego dnia. Pierwsza połowa zakończyła się bez bramek, mimo optycznej przewagi Zawiszy. Na drugie 45 minut piłkarze z ul. Gdańskiej 63 wybiegli jeszcze bardziej zdeterminowani. Nieustanne ataki przyniosły pożądany skutek w postaci gola w 52. minucie. Bramkę, otwierającą wynik, zdobył Arkadiusz Kozłowski, który wykorzystał zamieszanie pod bramką rywali, najpierw piłka uderzyła w słupek, ale wobec dobitki bydgoskiego pomocnika, bramkarz gości był bez szans. Zawisza dalej atakował, ale gospodarze skrupulatnie bronili swojej bramki. Jednak w 81. minucie Artur Cielasiński po składnej akcji bydgoskiego zespołu zdobył drugą bramkę, ustalając tym samym wynik spotkania.
Teraz piłkarze mają 3 dni odpoczynku przed meczem rewanżowym. Jeszcze nie ustalono, gdzie odbędzie się ten pojedynek. Pierwotnie, spotkanie zaplanowane na 18 czerwca miało się odbyć w Kędzierzynie Koźlu. Działacze LZS Leśnicy chcą zagrać na własnym stadionie, ale policja uznała to spotkanie z gatunku podwyższonego ryzyka, ze względu na sporą liczbę bydgoskich kibiców, wybierających się na ten mecz i wskazała obiekt Odry Opole jako najodpowiedniejszy do rozegrania rewanżu.
Zawisza: Kowalski - Cuper, Tomczak, Łukaszewski, M. Kozłowski - Szczepan (73' Cielasiński), Maziarz, Sobolewski (53' Loliga), A. Kozłowski (78' Babiarz) - Dah, Bajera (85' Suchecki )
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
