Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

70 lat temu... W statystyce

Redakcja
Przed II wojną światową bydgoszczan było niespełna trzy razy ...
Przed II wojną światową bydgoszczan było niespełna trzy razy ... narodowe archiwum cyfrowe
Przed II wojną światową bydgoszczan było niespełna trzy razy mniej niż teraz.

Autor już na samym początku publikacji wskazywał, że jak na miasto ze sporą (w porównaniu z innymi) liczbą szpitali, Bydgoszcz miała w 1934 roku zbyt wysoki odsetek śmiertelności. W ciągu trzeciego kwartału zmarło bowiem 387 osób.

Na co umierali siedemdziesiąt lat temu mieszczanie? I to wyodrębnił Orędownik Urzędowy: gruźlica (71 osób), śmierć noworodków przy porodzie i "na skutek wrodzonej wątłości (56 dzieci), choroby serca (38 osób), zapalenie płuc (30), rak (27), biegunka (24), zapalenie mózgu (19), nieszczęśliwe wypadki (6), samobójstwa (6), zabójstwa (2) oraz pozostałe.

Mimo tego liczba bydgoszczan stale rosła. W 1934 zbliżała się do 125 tysięcy. Obecnie liczy  358 614 (dane z czerwca 2014).

- Jest oczywiście znacznie więcej zgonów i urodzeń. W ostatnim kwartale ubiegłego roku odeszło w przybliżeniu 1300 bydgoszczan. Urodziło się 1800 dzieci - mówi Violetta Sadecka, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Bydgoszczy.

Dane sprzed siedmiu dekad zawierały też liczbę zabitych w Rzeźni Miejskiej zwierząt. Najwięcej przerabiano świń - 22 527 na kwartał, później cieląt - 8247, 1367 krów, 1199 owiec, 468 buhajów, 114 wołów i 12 kóz. Przypomnijmy, że obecnie nie ma w Bydgoszczy żadnej rzeźni. Na miejscu tej historycznej (przeprowadzano w niej także ubój rytualny, na co zakłady miały pozwolenie) powstało w 2006 roku centrum handlowe. Działają co prawda "Bydgoskie Zakłady Mięsne", ale nie mają swojej ubojni i podlegają pod "Drobex" z Solca Kujawskiego. Za to przed siedemdziesięcioma laty największą popularnością cieszył się bydgoski bekon, który był hitem eksportowy. Najbardziej smakował Brytyjczykom.

Ile wody zużywali bydgoszczanie przed wojną? Orędownik podaje, że było to nieco ponad 450 tysięcy metrów sześciennych. Do statystyki nie wliczano zużycia wody przez instytucje publiczne.

- Warto dodać, że przed wojną funkcjonowało w Bydgoszczy jedno ujęcie wody. Drugie powstało w latach pięćdziesiątych - tłumaczy Alicja Gołata z Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy.

Jak się dowiedzieliśmy, w tej chwili kwartalnie mieszkańcy Bydgoszczy zużywają ponad 1300 tysięcy m3.

Rosła nie tylko liczba ludności, ale i całe miasto. W budowie w trzecim kwartale 1934 roku było 101 domów. Trudno odnieść to do obecnych danych, ale ze sprawozdania za trzy kwartały 2014 roku wynika, że wydano łącznie pozwoleń na budowę 131 domów. Nie oznacza to oczywiście, że więcej było w nich mieszkań.

Nie wszystkich było na nie stać. Oddział zastawniczy Krajowej Kasy Oszczędnościowej udzielił 5516 pożyczek. Co 22. bydgoszczanin statystycznie był klientem lombardu.

Prowadzono też ewidencję Żydów. Nie podano ich pełnej liczby, ale z artykułu w "Kurjerze Bydgoskim" wiadomo, że ubyło dwóch.

Maciej Myga

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto