Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Taki będzie rozkład jazdy komunikacji miejskiej. Czy to efekt otwartego konfliktu ZDMiKP z MZK?

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Od początku października zmienia się kursowanie autobusów i tramwajów w Bydgoszczy - kursy wypadają. ZDMiKP i MZK przerzucają informacjami o powodach cięć, ale jasne jest, to już otwarty konflikt między miejskimi jednostkami. W dodatku cięcia nie podobają się mieszkańcom.
Od początku października zmienia się kursowanie autobusów i tramwajów w Bydgoszczy - kursy wypadają. ZDMiKP i MZK przerzucają informacjami o powodach cięć, ale jasne jest, to już otwarty konflikt między miejskimi jednostkami. W dodatku cięcia nie podobają się mieszkańcom. Archiwum Polska Press
Od początku października będą zmiany w rozkładzie jazdy autobusów i tramwajów w Bydgoszczy, część kursów wypadnie. ZDMiKP i MZK informują o powodach cięć, a między tymi miejskimi jednostkami jest konflikt. Zmiany w rozkładach nie podobają się mieszkańcom.

Zobacz wideo: Przebudowa zajezdni tramwajowej przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy

od 16 lat

- W związku z brakami kadrowymi w Miejskich Zakładach Komunikacyjnych, w ostatnim czasie doszło w Bydgoszczy do znacznego spadku jakości usług przewozowych. Usługi nie są wykonywane na poziomie zapisanym w umowach. Takie sytuacje spowodowane brakiem kierowców, występują obecnie w wielu miastach Polski - stwierdza Tomasz Okoński, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. ZDMiKP odpowiada za układanie rozkładów jazdy. - Dodatkowo, w związku z rosnącymi cenami paliw, prądu i ogromnym wzrostem kosztów utrzymania transportu publicznego, w całym kraju wprowadzane są ograniczenia w funkcjonowaniu komunikacji publicznej lub podnoszone są ceny biletów. Takie zmiany zostały już wdrożone lub są analizowane w Szczecinie, Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Krakowie czy Olsztynie.

ZDMiKP zapewnia, że zmiany planuje wprowadzać tylko na liniach z mniejszą liczbą pasażerów, a kursy dostosował tak, aby minimalizować utrudnienia w poruszaniu się po mieście.

Zmiany nie są wcale takie małe, wiążą się z rzadszym kursowaniem autobusów w dni powszednie.

  • na liniach autobusowych nr 54, 59, 60, 61, 71, 77 – zmiany we wszystkie dni tygodnia;
  • nr 51, 52, 53, 55, 56, 58, 64, 65, 67, 68, 69, 74, 79, 89 - zmiany w dni powszednie i soboty;
  • nr 62, za T8 – zmiany w dni powszednie;
  • nr 57, 80– zmiany tylko w soboty;
  • nr za T (Babia Wieś) – zawieszenie linii.

Z tramwajami też będzie gorzej:

  • nr 1 – kursy będą wykonywane w dni powszednie i tylko w godzinach szczytu;
  • nr 7 – kursy nie będą realizowane w weekendy;
  • nr 10 – godzinowe zmiany w rozkładach jazdy w weekendy;
  • pozostałe linie tramwajowe - bez zmian.

Uzasadnienie konieczności wprowadzenia zmian przez ZDMiKP może budzić zdumienie. Prawdą jest, że w MZK brakuje kierowców, ale nowe rozkłady jazdy spowodują konieczność zwolnienia kilkunastu motorniczych. Co więcej, miejska spółka przewozowa oficjalnie krytykuje stanowisko i działania drogowców, publikując na swojej stronie internetowej komunikat takiej treści: "Na stronie internetowej ZDMiKP (...) prezentowane jest stanowisko jakoby ograniczenia w komunikacji tramwajowej wynikały z nierealizowania kursów rozkładowych przez MZK. MZK nie ma żadnych problemów z zatrudnieniem motorniczych i realizacją kursów w komunikacji tramwajowej. Posiadamy również stosowne rezerwy motorniczych dla zabezpieczenia nieoczekiwanych nieobecności. W miesiącu sierpniu 2022 r. wykonaliśmy 99,6 procent wszystkich zaplanowanych kursów. Wobec powyższego informujemy, że planowane od 1 października 2022 r. ograniczenia w komunikacji tramwajowej są wyłączną inicjatywą ZDMiKP i ze względu na nagłą decyzję ZDMiKP w tej sprawie mogą wymagać zwolnień pracowników w grupie motorniczych."

Czy to otwarty konflikt miejskich jednostek? O komentarz na temat sytuacji poprosiliśmy bydgoski ratusz, który nadzoruje i ZDMiKP, i MZK. W dodatku członków rady nadzorczej MZK powołuje w praktyce prezydent Rafał Bruski. - Odpowiedzi udzieli ZDMiKP - skwitowała naszą prośbę Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta miasta.

Ile kosztują rasowe, modne pieski w internecie? Sprawdziliśmy średnie ceny, w jakich można kupić m.in. boston terriery, border collie i gryfoniki >>>

Zobacz zdjęcia najmodniejszych ras psów! Corgi to był ulubio...

- W komunikacie MZK powołuje się na dane z sierpnia. Dane z września już tak dobrze nie wyglądały. Wypadało od kilku do kilkunastu kursów dziennie. Mieliśmy wiele skarg od pasażerów, że autobusy „wypadały” z rozkładów. We wrześniu nie było realizowanych już nawet 11 procent kursów. Kierowcy sami przyznają, że w MZK brakuje nawet 40 etatów. Jako ZDMIKP, organizator transportu, oczekujemy od MZK realizacji usługi zgodnej z zawartą Umową, do której MZK się zobowiązał. Komunikacja pomiędzy ZDMIKP i MZK odbywa się na bieżąco, nie ma żadnych zakłóceń w przepływie i wymianie bieżących danych o realizowanych kursach. Do zadań przewoźnika, który podpisał umowę, należy rzetelne wykonywanie jej postanowień - mówi "Expressowi Bydgoskiemu" Tomasz Okoński, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.

- ZDMiKP od zawsze podejmował wszelkie dostępne kroki i nadal będzie to robił, by mieszkańcy Bydgoszczy mieli zawsze zapewniony transport publiczny i nie cierpieli z powodu faktu, że jeden z przewoźników tj. MZK nie jest obecnie w stanie realizować części zakontraktowanych przez siebie kursów - dodaje Okoński. - W celu zapewnienia codziennej obsługi pasażerów ZDMiKP musi dynamicznie dostosowywać się do zmieniającej się sytuacji na rynku usług przewozowych, wzrostu cen paliw jak i galopujących cen energii elektrycznej w ramach posiadanego budżetu na 2022 rok i lata przyszłe. Aby zniwelować obecne losowe „wypadanie” kursów, musieliśmy dostosować rozkłady jazdy do realnych możliwości kadrowych posiadanych przewoźników: MZK, IREX poprzez ich optymalizację.

ZDMiKP zapewnia, że w rozkładach jazdy tramwajów wprowadził "symboliczne" zmiany. - Wynikają one głównie ze znacznego wzrostu cen energii elektrycznej wykorzystywanej w tego typie transportu. Dzięki niewielkim korektom, miasto umożliwi realizację tego rodzaju przewozów w skali bieżącego roku i posiadanego budżetu na ten cel. Informujemy, że zmiany w tramwajach ograniczono wyłącznie do kursów i okresów o najmniejszych wykorzystaniu tego taboru przez mieszkańców, a w stosunku do zmian w komunikacji autobusowej mają one charakter symboliczny - mówi rzecznik ZDMiKP.

Andrzej Arndt, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Bydgoszczy stwierdza, że pracownicy MZK traktują obecne działania drogowców jako grę na "wykończenie" spółki.

- ZDMiKP nie konsultuje z nami zmian w rozkładach jazdy. Po prostu komunikuje, że zmiany będą, a spółka ma się w ciągu dwóch tygodni do nich dostosować. To prawda, że jest kłopot z kierowcami, ale takie problemy mają także inne spółki w całym kraju i rozwiązują ten problem na różne sposoby. Jaki problem na przykład w podniesieniu cen biletów o 20 groszy? Dla setek tysięcy pasażerów, których wozimy, przy obecnych cenach, taka podwyżka byłaby niezauważalna. Chaos po stronie ZDMiKP widać też przy zmianach w kursowaniu tramwajów. Za moment będą otwarte nowe połączenia przez Perłową i znowu się okaże, że motorniczych będzie brakować. To są ogólnopolskie problemy, mamy spotkanie 6 października z innymi przedstawicielami spółek komunikacyjnych, porozmawiamy o tym, jak oni sobie z tym radzą.

- Podczas środowej sesji będziemy chcieli wprowadzić do porządku obrad punkt dotyczący zmian w komunikacji - mówi Paweł Bokiej, radny klubu PiS. - Chcemy, żeby pan prezydent wyjaśnił tę sytuację.

Trwa głosowanie...

Czy podobała ci się impreza Baśniowy Ogród Świateł?

Bydgoszczanie już zaczęli organizować bunt przeciwko likwidacjom połączeń, zwłaszcza tramwaju nr 1. Linia jest ważna - obsługuje mieszkańców zachodniej Bydgoszczy, jeżdżą nią do pracy czy do szkół. Likwidacja tego połączenia nie podoba się m.in. Radzie Osiedla Wilczak-Jary.

- Mobilizujemy się w obronie tramwaju "jedynki" i innych połączeń! Głosy sprzeciwu można wysłać bezpośrednio do dyrektora ZDMiKP: [email protected] lub wiceprezydenta nadzorującego ZDMiKP: [email protected]. Wystarczy kilka słów i wysyłamy, w kupie siła! - apeluje w mediach społecznościowych Paweł Górny z Bydgoskiego Ruchu Miejskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto