Delecta słabo rozpoczęła. W pierwszej partii bydgoszczanie popełnili dużo błędów, szczególnie w końcówce i przegrali do 19. Drugi set także źle zaczął się dla podopiecznych Waldemara Wspaniałego. Częstochowianie prowadzili 6:2, później 15:10. Od tego momentu Delecta zaczęła doganiać gospodarzy. W emocjonującej końcówce bydgoszczanie okazali się lepsi i wygrali 25:23. M.in. dzięki bardzo dobrej grze Antti Siltali.
Popisowa w wykonaniu bydgoszczan była trzecia partia. Cały czas znakomicie grał Siltala. Od stanu 15:15 podopieczni Waldemara Wspaniałego zdobyli sześć punktów z rzędu. To dobiło gospodarzy, którzy opadli z sił i wiary w zwycięstwo w tym secie.
Nie stracili jednak wiary w zwycięstwo w całym meczu. Wygrali czwartą partię i o wszystkim decydował tie-break. Bydgoszczanom jednak udało się w nim wypracować na tyle dużą przewagę, że w końcówce mogli być spokojni o zwycięstwo.
Tytan AZS Częstochowa - Delecta Bydgoszcz 2:3 (19, -23, -18, 19, -10)
MVP: Dawid Konarski
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?