Pierwszy z czterech rund Mistrzostw Polski w paintballu sportowym odbył się w Runowie (pod Warszawą) w dniach 18-19 kwietnia. Spodziewaliśmy się fajnej pogody, ale niestety - przysłowie 'w marcu jak w garncu' przeniosło się na kwiecień. Zmienna aura dała się weznaki - słoneczko, deszcz, grad, słoneczko, wichura. I tak w kółko.
Ale od początku. W Runowie stawiliśmy się już w sobotę, mimo że nasza dywizja grała w niedzielę. Chcieliśmy podpatrzeć najlepszych z pierwszej i drugiej ligi i podkraść trochę ich taktyki. Trzeba uczyć się od najlepszych, jak to mówią.
Przy okazji naszych obserwacji, pomagaliśmy w organizacji zaprzyjaźnionej drużynie Ghosts Podhale, która mogła skupić sie na grze, a drobne sprawy organizacyjne były na naszych barkach. Ostatecznie ugrali trzecie miejsce, mieliśmy malutki wkład w ten sukces co nas cieszy i gratulujemy Ghostom.
Zmarznięci i podmoknięci wróciliśmy do hotelu około godziny 20. Kolacja w drużynowym gronie i spotkanie w jedynm z hotelowych pokoi, celem ustalenia taktyk na jutrzejszy dzień.
Niedziela. Wstajemy o 9 i ruszamy na śniadanie po czym idziemy na drugi dzień turnieju. Rejestrujemy się w biurze zawodów, odbieramy obowiązkowe ID od władz ligi i zaczynamy przygotowania. Na miejscu rewanżuje się nam drużyna Ghosts Podhale i dziś to oni pomagają nam w przygotowaniach. Użyczają nam parę osób, które pomagają w taktykach, podpowiadaniu i pracach w picie. Miło, sprawnie, szybko.
Pierwszy mecz. Trafiamy do grupy A i zaczynamy od drużyny Zimna Crew Bieruń. Dwa szybkie punkty dla nas, prowadzimy 2:0 i za szybko uwierzyliśmy w szybką i łatwą wygraną. Na kolejny punkt błąd organizacyjny, w pośpiechu wychodzimy w 6 osób zamiast 5. Zdaża się ;) 2:1. Poddenerwowani wychodzimy na kolejny punkt i zadajemy szybki cios. 3:1 dla nas. W tym momencie przeciwnik dochodzi do głosu. 3:2, 3:3 i kara do pitu. Na ostatnie 40 sekund meczu przy stanie 3:3 wychodzimy w czwórkę. Dobrze ułożona taktyka i bronimy się przed Zimną i doprowadzamy do dogrywki, która odbędzie się w pełnych składach.
Łapiemy oddech, pełne skupienie, wychodzimy na decydujący punkt. Wbijamy gwóźdź do trumny i z debiutanckiego pierwszego meczu w PLP wychodzimy zwycięsko !
HIGH5 Bydgoszcz 4:3 Zimna Crew Bieruń
Drugi mecz w grupie - Hunters Crew YoungBlood Poznań
Rozpędzeni i podbudowani wygraną wychodzimy na pierwszy punkt, który wygrywamy. Po chwili jednak sędziowie dopatrują się przewinienia z naszej strony i oddają punkt przeciwnikom! 0:1 dla nich. Gonimy. Zmiana taktyki, drugi punkt pada naszym łupem. Doprowadzamy do remisu 1:1. Trzecia gra, bardzo wyrównana, długa, ciosy z obu stron. Minimalnie lepsza drużyna z Poznania i ponownie wychodza na prowadzenie 2:1. Przez długie punkty brakuje nam czasu na doprowadzenie do remisu. Kończymy mecz 2:1, jednak i tak wychodzimy z grupy z drugiego miejsca.
HIGH5 Bydgoszcz 1:2 Hunters Crew YoungBloodPoznań**
Czas na półfinał. Trafiamy na trzeci skład Mistrzów Polski - Ranger Warsaw.
Niestety, po tym meczu widać jak dużo musimy się jeszcze nauczyć. Szybkie 4:0, nie ma nad czym się rozpisywać, tylko uznać klase i wyższość ekipy z Warszawy.
HIGH5 Bydgoszcz 0:4 R3 Warszawa
Mecz o trzecie miejsce w turnieju gramy z również zaprzyjaźnioną drużyną EastSideWarriors Białystok. Na przedsezonowym sparingu w Warszawie, obie drużyny prezentowały podobny, wyrównany poziom. Zapowiadał sie ciekawy mecz. Niestety, za dużo myśli w głowie, za mało nowych taktyk, przeciwnicy szybko nas rozszyfrowali, odpierając nasze ataki, które we wcześniejszych meczach przynosiły efekty. Brak doświadczenia uwidocznił nasze słabe strony, pogubiliśmy się. Im bardziej zaczeliśmy gonić wyniku, tym większe błędy popełnialiśmy. Niestety, zajmujemy 4. miejsce w debiutanckim turnieju PLP.
HIGH5 Bydgoszcz 0:4 ESW Białystok
Wyjazd można uznać za udany, jest to nasz najlepszy wynik w historii drużyny od czasów turniejowego grania. Jednak pozostaje duży niedosyt. Szkoda, jednak będzie to dla nas mobilizacja do jeszcze cięższego trenowania.
Następny turniej 23-24.05 w Kościelisku. Tydzień wcześniej organizujemy sparingi, na które zaprosiliśmy większość drużyn grających w PLP, zobaczymy ile da się do nas ściągnąć.
Ciekawostka. :)
Na turnieju PLP Runów zużyliśmy 16 kartonów kulek (po 2000 kulek w kartonie). Sporo? Zobaczymy, czy w Kościelisku pobijemy ten rekord.
Dziękujemy zaprzyjaźnionym drużynom za pomoc : Ghosts Podhale & EastSideWarriors Białystok
A także naszym partnerom: STALEX, Krucza18, IQ Development, Skill Paintball, Gwiazda Bydgoszcz
Do zobaczenia na następnym turnieju !
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
