Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Humor w sporze o nazwę stadionu

Ewa Piątek
Ewa Piątek
W odpowiedzi na słowa wiceprezydenta na temat kibiców Zawiszy, na youtube pojawił się fotomontaż z Grześkowiakiem w roli terrorysty. Kiedy został on dostrzeżony prze media, zniknął.

Przypomnijmy, ze powodem napięć między władzami miasta a kibicami jest zmiana nazwy stadionu, który przez lata funkcjonował w mentalności mieszkańców, mediach, a także w pewnej części oficjalnej dokumentacji miasta pod nazwą "Stadionu Zawiszy". Obecnie jest to "Bydgoski Stadion Miejski".

Nielegalny transparent
Inspiracją dla jednego z kibiców Zawiszy był, przy tworzeniu filmiku, fragment wypowiedzi wiceprezydenta po incydencie podczas lipcowej sesji Rady Miasta. Na balkonie dla publiczności zawisł wtedy transparent o treści "Bydgoski Stadion Miejski ZAWISZA". Jak stwierdziła straż miejska, o ile na sesję może przyjść każdy, na wywieszenie transparentu należy mieć pozwolenie. Komentarz wiceprezydenta trafił do telewizji: "Z terrorystami się nie negocjuje. Wybieramy normalnych ludzi, rodziców z dziećmi, kibiców, fanów piłki nożnej, którzy chcą normalnie dyskutować".

Komentarz o sporej oglądalności
Film kibica obejrzało już ponad 1600 internautów. Widać było na nim, oprócz młodych kibiców Zawiszy, fragmentów meczów i zdjęciowego materiału z uniesień nieobcych każdemu kibicowi, zdjęcia Osamy bin Ladena i innych terrorystów z twarzami Macieja Grześkowiaka.


Wiceprezydent śmiał się razem z kibicami

Maciej Grześkowiak nie dał się sprowokować. Na żart kibica zareagował śmiechem i nie zamierzał wyciągać konsekwencji prawnych czynu. Jak powiedział w rozmowie z Gazetą Pomorską rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Jan Bednarek, trudno stwierdzić, czy można rozpocząć postępowanie karne bez prywatnego aktu oskarżenia. Dla wiceprezydenta jednak kolejne starcie z kibicami byłoby stratą czasu. Jak mówi, wbrew konfliktowi o nazwę stadionu i metody dyskusji na jej temat, w Bydgoszczy rośnie właśnie potężne środowisko związane z piłką.

Kibic-artysta się wystraszył?
Wczoraj około południa filmik dostrzeżony i skomentowany przez Gazetę Pomorską zniknął. Na youtube nie znajdziemy już także konta kibica, autora licznych nagrań o tematyce piłkarskiej. Jak twierdzi Katarzyna Harmann z biura prasowego prezydenta, nie ma oficjalnych informacji o tym, czy władze kontaktowały się z autorem fotomontażu i zażądały usunięcia filmu z sieci. Najprawdopodobniej do kontaktu takiego nie doszło. Czy jest to więc gest asekuracyjny kibica, zaniepokojonego ewentualnymi konsekwencjami prawnymi swojego komentarza?

Czytaj też:


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto