Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny Wenderlich i poseł Walkowiak reagują na konflikt

Ewa Piątek
Ewa Piątek
Radny Jarosław Wenderlich wystosował wniosek o zbadanie legalności zmiany nazwy Stadionu "Zawisza" na "Stadion Miejski", a zapytanie poselskie Andrzeja Walkowiaka w związku ze sprawą trafiło do Sejmu.

Przez blisko pół wieku stadion przy ul Gdańskiej 163 służył Wojskowemu Klubowi Zawisza. W 2002 roku stadion został przekazany Zarządowi Miasta Bydgoszczy. Miasto, wspierane przez Ministerstwo Sportu, zainwestowało w przebudowę obiektu łącznie ponad 100 mln złotych. W związku z faktem, że stadion stał się jedną z głównych inwestycji miasta i podstawowym elementem jego promocji, prezydent Konstanty Dombrowicz postanowił nadać mu nazwę "Bydgoskiego Stadionu Miejskiego".

Konflikt z kibicami
Brak słowa "Zawisza" w nazwie obiektu zdenerwował kibiców i mieszkańców Bydgoszczy zaangażowanych w życie sportowe miasta. Wiele osób z bydgoskiego środowiska sportowego kojarzy stadion przede wszystkim z Zawiszą, dlatego kibicom udało się zebrać aż 10 tys. podpisów pod petycją, którą przekazano ratuszowi. Apelowało także Stowarzyszenie Dziedzictwo Bydgoszczy. Ponadto, 25 czerwca 2008, podczas Sesji Rady Miasta Bydgoszczy, 22 radnych złożyło wniosek o zatrzymanie słowa "Zawisza" w nazwie obiektu. Odczytała go Przewodnicząca Rady Miasta Dorota Jakuta. Wszystkie pisma pozostały bez odpowiedzi.

Jarosław Wenderlich do Rafała Bruskiego
Radny Rady Miasta Bydgoszczy Jarosław Wenderlich wystosował do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego Rafała Bruskiego pismo z prośbą o zbadanie legalności zmiany nazwy stadionu "WKS Zawisza" na "Bydgoski Stadion Miejski".

Jak przypomina radny w swoim liście, nazwa stadionu "Zawisza" nie była nazwą oficjalną, lecz potocznie przyjętą przez mieszkańców. Mimo to w 2003 roku Rada Miasta oficjalnie nadała stadionowi "WKS Zawisza" imię Zdzisława Krzyszkowiaka. W 2008 roku wprowadzono zmiany w uchwale dotyczącej budżetu miasta, w której ponownie pojawiła się nazwa "Zawisza", podobnie jak w późniejszym zarządzeniu prezydenta w sprawie przedstawienia Radzie Miasta Bydgoszczy informacji o przebiegu wykonania budżetu.

Rafał Bruski do Jarosława Wenderlicha: sprostowanie
Jak potwierdza wojewoda, stadion do 2003 roku nie miał oficjalnej nazwy. Ale ponieważ służył on Wojskowemu Klubowi Zawisza, ze względu na osiągnięcia klubu, stadion często zwany był "Stadionem Zawiszy". Obecnie w obiekcie funkcjonuje wielosekcyjny klub sportowy: Cywilno-Wojskowy Związek Sportowy Zawisza Bydgoszcz.
W 2003 roku Rada Gminy zadecydowała, że stadion Wojskowego Klubu Sportowego "Zawisza" będzie nazwany imieniem Zdzisława Krzyszkowiaka. Zaczęła obowiązywać nazwa "Stadion Miejski im. Zdzisława Krzyszkowiaka". Do naruszenia przepisów w tym przypadku nie doszło, a pomyłkę Prezydenta w zarządzeniu Wojewoda Rafał Bruski skomentował jako "zakradnięcie się kolokwializmu".

Zapytanie poselskie Andrzeja Walkowiaka
Poseł Andrzej Walkowiak złożył w Sejmie zapytanie, którego przedmiotem są przepisy prawne regulujące kwestię obowiązującej nazwy stadionu. Poseł pyta też, czy zgodne z prawem jest nadanie stadionowi nowej nazwy bez uchwały Rady Miasta lub zarządzenia Prezydenta Miasta. Dodatkowo sugeruje, że ze względu na zbliżające się Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej EURO 2012 przedstawiony problem powinien zostać uregulowany w ustawie o samorządzie gminnym.

Czytaj też:


 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto