Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komentarz. Bydgoski P&R - jak zaparkuj, przesiądź się na tramwaj i… stań w korku

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Na rondzie Kujawskim nie da się sprawić, by samochodowy wilk był syty i tramwajowa owca cała
Na rondzie Kujawskim nie da się sprawić, by samochodowy wilk był syty i tramwajowa owca cała Tomasz Czachorowski
Linia tramwajowa wzdłuż Kujawskiej i przebudowane rondo o tej samej nazwie miały dać odrobinę luksusu kierowcom prywatnych aut i pasażerom komunikacji publicznej. Niestety, rzeczywistość skrzeczy. Skrzeczy, że jest to obecnie jedno z najbardziej paskudnych miejsc do przejechania w mieście. Na domiar złego ze źle zaprogramowanym ruchem.

Każdego dnia pracy muszę przebijać się przez południowe kwartały Bydgoszczy w drodze z i do domu. Mimo że do śródmieścia sporo bliżej mam po trasie Jana Pawła II - Kujawska – Bernardyńska - 3 Maja - Staszica, nauczyłem się już omijać tę krótszą drogę szerokim łukiem. Bo na pewno nie jest krótsza, gdy spojrzy się na czas przejazdu. Dalsza trasa: Jana Pawła II – rondo Toruńskie – Wyszyńskiego – Powstańców Wielkopolskich w komunikacyjnym szczycie okazuje się krótsza, najczęściej o 5-10 minut.

Zdaję sobie sprawę, że na ulicach wokół ronda Kujawskiego powstała nienormalna sytuacja. Spowodowała ją awaria mostu Uniwersyteckiego. Z drugiej strony, mamy środek wakacji, a więc okres, w którym zwykle przez centrum przebijaliśmy się bez większych problemów. Naprawa mostu Uniwersyteckiego potrwa jeszcze przynajmniej pół roku. Strach pomyśleć, jaki horror komunikacyjny będziemy mieli w tym punkcie na mapie miasta od września do lutego 2022 r.

Jednocześnie w pierwszych tygodniach pomykania po w pełni przejezdnych już nitkach ronda i ulicy Kujawskiej do świadomości bydgoszczan docierają wieści, które przynajmniej mnie mocno zaskoczyły. Jak ta, że system ITS, z którego Bydgoszcz jest tak dumna, na rondzie Kujawskim nie traktuje priorytetowo przejazdu tramwajów. Mimo że ITS to system inteligentny, takie podejście do komunikacji publicznej nie jest oczywiście jego samodzielną decyzją. Sztuczna inteligencja jest programowana przez naturalną inteligencję ludzi z Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Chciałbym zatem odwołać się do tej naturalnej inteligencji i zapytać miejskich drogowców, jak takie podejście ma się do naczelnej idei, jeśli chodzi o komunikację w Bydgoszczy.

Tramwaj na Kujawskiej i sporo innych rozwiązań, jak budowa parkingów typu park&ride (m.in. obok ronda Kujawskiego), powstają z myślą o walce z korkami i związanym z tym smogiem w centrum. Miasto od ładnych paru lat stara się zniechęcić zmotoryzowanych podróżnych do wjazdu do śródmieścia. Zamyka dla ruchu niektóre place i ulice na starówce, zmniejsza liczbę miejsc parkingowych.

Rekompensatą za te utrudnienia miała być sprawna, szybka i bezpieczna komunikacja publiczna – zwłaszcza ekologiczne tramwaje. Nie przekona się jednak ludzi do pozostawiania prywatnych aut na parkingach na obrzeżach centrum, jeśli tramwaj, do którego mają się przesiąść, niemal natychmiast utkwi w korku na rondzie na wiele minut. Rozumiem, że władze miasta nie chcą też irytować kierowców osobówek, którzy przez rondo Kujawskie przejeżdżają przecież nie tylko w drodze do śródmieścia. Obawiam się jednak, że na rondzie Kujawskim nie da się sprawić, by wilk był syty i owca cała. Bardziej tam psioczyć będą albo kierowcy aut, albo pasażerowie i motorniczowie tramwajów. Jeśli miasto chce być konsekwentne, powinno uznać za ważniejsze dobro tych drugich i uprzywilejować tramwaje podczas przejazdu przez rondo.

A przy okazji, kolejny raz wychodzi na jaw, że oszczędności na dużych inwestycjach komunikacyjnych bardzo szybko zaczynają wychodzić nam bokiem. Myślę o porzuconych kiedyś planach budowy na rondzie Kujawskim dwupoziomowego skrzyżowania. Przecież buduje się nie na pięć lat, ile aktualnie trwa kadencja prezydenta miasta, lecz na dziesięciolecia. Dobrze widać to na przykładzie sypiących się Wiaduktów Warszawskich, których projektanci nie przewidzieli motoryzacyjnego boomu w Polsce po 1989 roku.

Mam nadzieję, że bardziej dalekowzroczni będą ludzie, którzy podejmą decyzję w sprawie obwodnicy Białych Błot. Powstanie ona w celu sprawnego i nieuciążliwego dla mieszkańców tej gminy połączenia Bydgoszczy z węzłem na drogach S5/S10. Nieśmiało mówi się, że być może pieniędzy wystarczy na tunel pod węzłem. Decydenci, powiedzcie to głośniej: tunel, tunel!

Trwa głosowanie...

Czy nauczyciele powinni zarabiać więcej?

Głos Wielkopolski
od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto