Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kryzys w Hali Targowej w Bydgoszczy: Najemcy zamykają lokale, grozi zamknięcie obiektu

JW
Tak wyglądała Hala Targowa w Bydgoszczy przed otwarciem. Coraz głośniej mówi się, że taki widok możemy zobaczyć znów już w lutym.
Tak wyglądała Hala Targowa w Bydgoszczy przed otwarciem. Coraz głośniej mówi się, że taki widok możemy zobaczyć znów już w lutym.
Na początku roku z Hali Targowej w Bydgoszczy zniknęło pięć lokali. Pozostali najemcy zdecydowali, że również wypowiedzą operatorowi umowę. Możliwy jest scenariusz, w którym za 2 tygodnie w hali wszystkie boksy gastronomiczne będą puste.

Od 1 lutego nie zostanie w Hali Targowej żaden lokal. Wszyscy chcemy wypowiedzieć umowę najmu. Zapowiedzieliśmy to w środę na spotkaniu z operatorem i choć rozmawialiśmy, to nie widzimy innego scenariusza – mówi jeden z najemców.

Informację potwierdzamy u innych osób, które wynajmują boksy w hali. W takiej sytuacji w środku zostanie jedynie bar, stoisko sprzedaży alkoholi oraz automaty do gier. Dlaczego, skoro zdaniem operatora decyzja o zmianach z początku stycznia nie była łatwa, ale to „ekscytująca okazja na rozwój”, najemcy nie chcą dalej uczestniczyć w projekcie?

Wszyscy podejmowaliśmy decyzję biznesową w oparciu o założenia projektu. Projektu, dzięki któremu udało się wygrać przetarg. To było zobowiązanie względem miasta i mieszkańców. Z tego zobowiązania operator się nie wywiązał – tłumaczą.

Pierwsze poważne wątpliwości związane były z kilkukrotnym przekładaniem terminu otwarcia. Inwestycja zbiegła się jednak nieszczęśliwie w czasie z pandemią Covid-19. Opóźnienie wynikało również z kwestii formalnych. Choć dla nikogo sytuacja nie była wygodna, najemcy rozumieli te trudności.

Najemcy uważają, że od początku inwestycja jest źle zarządzana. Rzeczywistość nijak ma się do założeń prezentowanych w projekcie – nie ma targowiska, stoisk handlowych, mediateki czy kawiarni. Poziom -1 pozostaje zamknięty. Pod kątem inwestycji budowlanej, również wytykają błędy – latem temperatura była zbyt wysoka, nawet powyżej 40 stopni, zimą spadła do 13. W tych warunkach źle czują się klienci, ale i pracownicy nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków.

Gdy najemcy wspólnie zaczęli analizować umowy, stwierdzili, że biznesplan od początku jest źle przygotowany, a hala targowa w Bydgoszczy skazana jest na przynoszenie straty. Proponowali nawet zwiększenie wpływów, jakie przekażą operatorom z obrotów, jeśli środki zostaną wykorzystane na inwestycje w dodatkowe punkty, ale twierdzą, że zderzyli się ze ścianą.

Patryk Maćkowiak, prezes zarządu Hali Targowej w oświadczeniu informował, że „intensywnie pracujemy nad pozyskaniem nowych najemców”, a podczas spotkania z najemcami przyznał, że nie ma chętnych na przejęcie boksów. We wpisach mowa o „szansie na rozwój”, a w wewnętrznych rozmowach o kryzysowej sytuacji.

Opowiadając na zaproszenie do kontaktu, jeśli potrzebujemy dodatkowych informacji, w poniedziałek (15 stycznia) przesłaliśmy do prezesa HT pytania dotyczące długofalowego rozwoju hali, o konkrety związane z nowymi najemcami, poziomem -1 czy planowanymi wydarzeniami. Do czasu ukazania się artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

W piątek (19 stycznia) przedstawiciel większości najemców miał przesłać pismo do prezydenta Bydgoszczy, informując, że planowane jest wypowiedzenie najmu. Do tematu wrócimy.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto