Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Księżak Łowicz lepszy od Franz Astorii

Astoria Bydgoszcz
Astoria Bydgoszcz
Kasia Zaleska (Astoria Bydgoszcz)
Bydgoscy koszykarze przegrali w sobotę we własnej hali 70:74 (15:19; 16:14; 23:13; 16:28). Księżak zrewanżował się tym samym za październikową porażkę na własnym parkiecie. Wygrana gości w sobotnim meczu sprawia, że łowiczanie do samego końca będą walczyć o pozycję wicelidera przed play-offami.
Czytaj też:
» Juniorzy Starsi Astorii awansowali do Półfinałów Mistrzostw Polski

Mecz został przegrany w I połowie – te słowa trenera Jarosława Zawadki najlepiej podsumowują dzisiejsze spotkanie. „

Asta

” w pierwszych 20 minutach zanotowała aż 16 strat.

Zespół z Bydgoszczy zaczął od „trójki” Sebastiana Laydycha, ale kolejne 9 punktów zdobyli goście. W kolejnych minutach rozgrywający Franz Astorii, Paweł Lewandowski i Adam Szopiński, wydatnie ułatwiali Księżakowi zdobywanie kolejnych punktów tracąc łącznie aż 11 piłek.

Błędy gospodarzy bezlitośnie wykorzystywali Bartosz Włuczyński i Kacper Kromer. Mimo tylu pomyłek „Asta” głównie dzięki dobrej grze wspomnianego wcześniej Laydycha oraz Wojciecha Pagacza schodziła na przerwę przegrywając 31:33.

W III kwarcie czarno – czerwoni odzyskali właściwy rytm gry. Mimo iż „trójki” trafili Nogalski i Włuczyński, gospodarze w 24 minucie wyszli na prowadzenie 41:40. Bardzo dobra obrona sprawiła, że Księżak aż trzykrotnie w tej kwarcie popełnił błąd 24 sekund.

Rozgrywanie piłki wobec słabszej postawy naszych rozgrywających wziął na siebie Mateusz Bierwagen i głównie dzięki jego dobrej grze oraz punktom Patryka Rąpalskiego i Sebastiana Laydycha Franz Astoria prowadziła przed finałową kwartą 54:46.

Niestety w ostatniej odsłonie tego pojedynku do głosu doszli ponownie goście. Pierwsze 4 minuty wygrali 4: 12, zdobywając punkty głównie spod kosza. Chwilę później po kolejnej stracie faulował Adam Szopiński, co sędziowie uznali za faul niesportowy.

Księżak odzyskał tym samy prowadzenie, które rosło wraz z kolejnymi akcjami łowiczan. Przyjezdni trafiali jak natchnieni zza linii 6,75m. W 36 minucie po celnym trafieniu Tomasza Nogalskiego goście prowadzili już 60:68. Bydgoszczanie ponownie spróbowali odrobić straty i kiedy po „trójkach” Adama Szopińskiego i Mateusza Bierwagena Księżak prowadził tylko 68:70 kibice Franz Astorii uwierzyli w zwycięstwo swojej drużyny.

Niestety końcówkę sobotniego spotkania lepiej zagrali goście i choć „Asta” miała jeszcze okazję na odwrócenie losów tego meczu (niecelne trafienia Laydycha, dwa chybione osobiste Szopińskiego), gościom udało się utrzymać prowadzenie do końcowego gwizdka.

Przyczyn dzisiejszej przegranej należy upatrywać w słabej postawie naszych rozgrywających, którzy łącznie popełnili aż 13 strat (przy 10 całego zespołu z Łowicza). Franz Astorii nie pomogła dobra postawa Sebastiana Laydycha (22 pkt, 10 zb.), Mateusza Bierwagena (19 pkt, 9 zb., 7 as.) oraz Wojciecha Pagacza (13 pkt, 8 zb.), którzy nie mieli wsparcia wśród kolegów.

O dzisiejszym spotkaniu bydgoscy koszykarze muszą jak najszybciej zapomnieć. Najlepszą do tego okazją będzie najbliższa sobota, kiedy to „Asta” zagra we Władysławowie z ostatnim w tabeli SMSem PZKosz.

Po meczu powiedzieli:

Cezary Włuczyński: - Przyjechaliśmy dzisiaj osłabieni brakiem Adama Rajkowskiego, w jego zastępstwie grał Krzysiek Rydlewski, dla którego był to pierwszy występ po zaledwie dwóch treningach z drużyną, także obawiałem się, że przegramy deskę i tak się stało, natomiast był moment, że Astoria odskoczyła na 8 punktów i wydaje mi się, że oni już poczuli, że mają zwycięstwo. My wówczas zagraliśmy bardzo dobrze w obronie, obniżyłem skład, co wymusiło zdjęcie Pagacza no i udało się. Dzisiejszym zwycięstwem sprawiliśmy, że zrobi się bardzo ciasno w tabeli, jest jeszcze Poznań, który ma dwa zaległe mecze, jest Gniewino, jedynie Pleszew jest już chyba poza zasięgiem.

Jarosław ZawadkaMyślę, że mecz został przegrany w I połowie, katastrofalna postawa naszych rozgrywających, którzy nie rozgrywali tylko asystowali naszym przeciwnikom. Pierwszy raz spotkałem się z taką postawą Pawła (Lewandowskiego), który w dzisiejszym meczu nie był sobą. Mam nadzieję, że to tylko jeden taki mecz w jego wykonaniu, było widać brak rozgrywającego i to jest zarazem druga przyczyna porażki. W III kwarcie, kiedy mocno broniliśmy i szybko wyprowadzaliśmy piłkę wyszliśmy na 8 punktów przewagi, ale przeciwnik zagrał niskim składem, który łatwo ogrywał naszych wysokich zawodników i musieliśmy szukać innych rozwiązań, ale niestety straciliśmy rytm grania, w ataku graliśmy bez pomysłu. Dzisiejsza postawa rozgrywających jest dla mnie niewytłumaczalna.

Franz Astoria Bydgoszcz – Księżak Łowicz 70:74 (15:19; 16:14; 23:13; 16:28)

Franz Astoria: Laydych 22 (3x3), Bierwagen 19 (2), Pagacz 13, Szopiński 9 (1), Lewandowski 0 oraz Rąpalski 4, Andryańczyk 3 (1), Gierszewski 0, Barszczyk 0, Czyżnielewski 0

Księżak: Nogalski 19 (3x3), Włuczyński 16 (2), Kromer 12, Janiak 8, Rydlewski 3 oraz Gołuch 8 (2), Wojciechowski 6, Kucharek 2, Siemieńczuk 0

Zobacz też:

WOŚP w Bydgoszczy

Do Bydgoszczy przyleci Sputnik

MOK otwarty dla KoLibra

Marcin Masecki & Macio Moretti
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga!
» dodaj artykuł
» dodaj zdjęcia
» dodaj wydarzenie
» dodaj wpis do bloga
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto