Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niebezpiecznie na rondach w Bydgoszczy

Tomasz Zieliński
Tomasz Czachorowski
Sprawa bezpieczeństwa na rondach wraca tym częściej, im więcej na nich poważnych wypadków. Czy ważne jest ono tylko dla kierowców?

W okolicach skrzyżowań o ruchu okrężnym poruszają się nie tylko kierowcy, ale również piesi. A że nie są bezpieczni, świadczy przykład sprzed dwóch tygodni, kiedy biorący udział w kolizji samochód niemal zwalił się na głowy wchodzących do przejścia podziemnego przy Banku Pocztowym.

- Rozważaliśmy wzmocnienie konstrukcji zadaszenia nad schodami oraz zamontowania barierek przy ulicy, ale nie jest to proste - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Na bariery miejsca jest za mało, poza tym istnieje niebezpieczeństwo, że odbity od nich samochód wpadłby z powrotem na pas ruchu albo na chodnik. Podobnie sytuacja ma się w przypadku zadaszenia. Łatwo wyobrazić sobie auto lądujące na chodniku.

Drogowcy podkreślają, że tak naprawdę wszystko zależy od nas, kierowców. Jeżeli zachowamy zdrowy rozsądek i dostosujemy się do przepisów drogowych, na rondzie nic złego nie powinno nam się stać. Niestety, jak pokazują wydarzenia ostatnich tygodni, to - piękna - ale tylko teoria.

Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej odrzucił również pomysł zamontowania na rondzie Jagiellonów sygnalizacji świetlnej. Jego kształt oraz fakt, że na wlotach mamy po trzy, cztery pasy, a na wylotach jeden lub dwa, przesądza o tym, że byłaby ona olbrzymim utrudnieniem, a nie pomocą. Gdyby zakorkować jedno z najważniejszych dla Bydgoszczy skrzyżowań, skutki dla miasta byłyby opłakane.

Podobnie sądzi wielu bydgoszczan, wypowiadających się na facebookowym profilu „Chcemy świateł na rondzie Jagiellonów!”.

„Nie” dla kolejnych świateł! Jaką mam gwarancję, że ktoś nie wjedzie na rondo na czerwonym świetle?”, „Jak się nie zna przepisów drogowych, to nawet światła nie pomogą” - to tylko pierwsze z brzegu z dziesiątków wpisów przeciwko temu pomysłowi.

- To najbezpieczniejsze rondo w Bydgoszczy, według mnie, tylko ludzie są bezmyślni i wymuszają pierwszeństwo - podsumowuje jedna z internautek.

Jeszcze dobrze nie zapomnieliśmy o wydarzeniach z ronda Jagiellonów, a przypomniało się nam Toruńskie.

Policyjne kroniki od kilku dni - a więc czasu rozpoczęcia remontu torowiska - zaczęły odnotowywać wzmożone wizyty patroli wzywanych do stłuczek.

- Wystarczy wyłączyć światła, a wielu kierowców się gubi - przyznaje podkom. Przemysław Słomski z bydgoskiej policji. - Oba ronda są dobrze oznakowane i wystarczy tylko przestrzegać przepisów, dla niektórych jednak to zbyt wiele... Jako lekkie usprawiedliwienie tych, „którzy się gubią” wspomnieć można jedynie, że rondo Toruńskie zastawione zostało plastikowymi szykanami, mającymi ograniczyć prędkość i pomóc wprowadzeniu bezpiecznego remontu. Widoczność jest utrudniona, więc oczy trzeba mieć dookoła głowy. Prace drogowe w tym miejscu podzielono na dwa etapy. Potrwają do końca sierpnia.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto