Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rondo Bernardyńskie a rondo turbinowe

MM Bydgoszcz
MM Bydgoszcz
- Idea turbo ronda ma wielu zwolenników. Może warto jest pomyśleć o takiej przebudowie Ronda Bernardyńskiego, aby stało się bezpieczne? - pisała kilka dni temu na MM Dorota Kowalewska. Jej propozycja została zauważona przez dziennikarzy "Gazety Pomorskiej".

>>> Turbo Rondo na Rondzie Bernardyńskim? [Dorota Kowalewska]

Pisze Bogdan Dondajewski z "Gazety Pomorskiej":

Turborondo, zwane też rondem turbinowym, jest tak zaprojektowane, że jego wewnętrzne i zewnętrzne pasy ruchu nie przecinają się. Już przy wjeździe samochody kierowane są na odpowiednie wyloty, więc teoretycznie nie może na nim dojść do kolizji.

Korzyści większe niż straty
Dorota Kowalewska, użytkowniczka portalu MM Bydgoszcz, podsuwa pomysł zastosowania tej idei na rondzie Bernardyńskim: - Bez problemu da się je dostosować do wymogów turboronda - mówi. - Zmniejszy to korki, bo wyjazdy są szybkie i bezkolizyjne, a kierowcy czekać będą tylko na wjazd. W tej sytuacji nawet brak możliwości zawracania nie będzie dużym problemem, bo korzyści wciąż będą większe niż straty.

Coraz popularniejsze
Jak się okazuje tego typu konstrukcje cieszą się ogromną popularnością na zachodzie Europy i coraz większą w kraju. Pierwszym rondem turbinowym w Polsce było zbudowane w 2005 roku rondo Kocmyrzowskie w Krakowie. Od tego czasu turborond przybyło, a kolejne planowane są m.in. w Ełku i Stalowej Woli.

W Bydgoszczy tymczasem drogowcy są do pomysłu nastawieni sceptycznie. Zdaniem Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, podstawową przeszkodą jest brak prawnych wytycznych dotyczących projektowania rond turbinowych.

Przepustowość byłaby mniejsza
- Gdybyśmy chcieli przebudować rondo Bernardyńskiego w ten sposób, obniżyłaby się przepustowość pojazdów w godzinach szczytu - przekonuje Krzysztof Kosiedowski z biura prasowego Urzędu Miasta w Bydgoszczy. - Mało tego - byłoby niemożliwe wprowadzenie jednoznacznego oznakowania - mówi.

Zdaniem drogowców, kolejnym utrudnieniem jest brak symetrii pasów wlotowych względem wyspy centralnej.

Oznacza to, że na przebudowę ronda Bernardyńskiego kierowcy będą musieli jeszcze poczekać. Inwestycję przewidziano bowiem w Planie Rozwoju Bydgoszczy, ale dopiero na lata 2013-2017.

Konserwator się nie zgodził
Przypomnijmy, że rondem Bernardyńskim drogowcy zainteresowali się już w 2005 roku. Projektanci przygotowali nawet trzy koncepcje rozbudowy, z których wybrany został wariant węzła rondo Bernardyńskie z wyspą centralną. Niestety, zaproponowane rozwiązania projektowe wymuszały szereg wyburzeń w obrębie północnej pierzei Zbożowego Rynku. To natomiast nie znalazło akceptacji służb konserwatorskich, odpowiedzialnych za ochronę dóbr dziedzictwa narodowego.

Rozpoczęto więc działania związane z jednej strony z przygotowaniem wariantu kompromisowego, a drugiej strony z propozycją ograniczenia strefy bezpośredniej ochrony konserwatorskiej.

źródło: Kraków już ma turborondo, my na razie nie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto