Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Temperatura na bazarach rośnie

Redakcja
Przetarg na obsługę targowiska przy ulicy Kieleckiej - ...
Przetarg na obsługę targowiska przy ulicy Kieleckiej - ... sxc.hu
Przetarg na obsługę targowiska przy ulicy Kieleckiej - opóźniony. A skarga firmy startującej w przetargu o bazar w Fordonie - uznana.

O zamieszaniu wokół nowych zasad przetargów na zarząd targowiskami w Bydgoszczy pisaliśmy w Gazecie Pomorskiej wielokrotnie. Zarzutów jest wiele - najpoważniejsze to brak kontroli nad nowymi dzierżawcami i brak możliwości odwołania od przetargów.

Do tego dochodzi bałagan z oświadczeniami poparcia. Co prawda miały pomóc kupcom w wyborze najlepszego zarządcy, ale ostatecznie, zdaniem handlujących na bazarach, doprowadziły do patologii: prób zastraszania i przekupstw. Kupcy z targowiska hurtowego przy ul. Kieleckiej twierdzą, iż jedna z firm, zbierająca podpisy poparcia oszukała Ratusz. Zebrała bowiem więcej podpisów poparcia, niż jest stanowisk na bazarze.

- Zaczynamy się poważnie zastanawiać, czemu właściwie miało służyć wprowadzenie tych nowych zasad - podkreślają radni Piotr Król i Jacek Bukowski z komisji rewizyjnej Rady Miasta. Ostatnio zawiadomili o nieprawidłowościach Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta i złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do Prokuratury Generalnej.

Ratusz próbuje ostudzić emocje: - Przetarg na targowisko przy ul. Kieleckiej nie zostanie jeszcze rozstrzygnięty - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta. - Poprosiliśmy firmę, która do tej pory zarządzała nim o to, żeby podpisała dodatkową umowę obowiązującą do końca lipca. Będziemy weryfikować oświadczenia poparcia. A w przyszłym tygodniu prezydent spotka się z zainteresowanymi z Fordonu i ul. Kieleckiej - zapewnia.

Tymczasem na ostatniej sesji Rada Miasta uznała za zasadną skargę jednej z uczestniczek przetargu na dzierżawę targowiska „Białego” w Fordonie. To uwiarygodnia zarzuty handlowców i komisji rewizyjnej. Na „Białym” wciąż trwa konflikt z zarządcą - Kujawsko-Pomorskim Zrzeszeniem Handlu i Usług. Kupcy rozdają ulotkę, na której napisali „KPZHiU, dzięki naszej pracy, za 94 boksy i 124 stanowiska na bruku zarabia na nas rocznie (po odprowadzeniu opłat dla miasta) 957 127 złotych. (…) Kto żyje z zebranych od nas pieniędzy? Zarząd - 5 osób, 1 doradca, 1 księgowa, 7 pracowników. A ty ile zarabiasz, pracując przez 6 dni w tygodniu od świtu do nocy, w mrozie i upale?”

Maciej Myga

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto