Tyle mogą nas kosztować w 2023 roku wypłaty z bankomatów. Oto nowe opłaty i prowizje w bankach!

- Weszłam ostatnio na swoje konto w BNP Paribas i zauważyłam, że w kwietniu pojawiła się nowa, miesięczna opłata, 7 zł za używanie karty debetowej - opowiada pani Maria z Torunia. - Oczywiście, oprócz tego płacę jeszcze 28 zł za prowadzenie rachunku, czyli teraz łącznie 35 zł. Dużo!

Torunianka ma konto prywatne, bo w przypadku firmowego opłata za kartę wynosi 9 zł.

Ponadto jeszcze np. klienci BNP Paribas teraz płacą więcej za przelew zlecony w oddziale banku lub telefonicznie. Było 15, a jest 20 zł za każdy rodzaj konta i dotyczy nie tylko przelewów własnych i wewnątrzbankowych, ale też do ZUS, urzędu skarbowego czy innych banków. Wypłaty z bankomatów Euronet podrożały z 5 do 7 zł.

Na tym nie koniec podwyżek. Banki podnoszą opłaty zarówno za wypłaty z bankomatów, jak i operacje gotówkowe w oddziałach.

Niebawem 10 złotych prowizji za wypłatę z bankomatu może stać się normą.

Jak informuje Bankier.pl, zmiany w cenniku zapowiedział PKO BP. Czytamy tam, że od 1 czerwca takie konta jak PKO Konto za Zero (stare), PKO Konto Rodzica, PKO Konto Pogodne, Konto Spektrum Adm., Konto Ulubione Adm. i Konto Codzienne Adm. zostaną przekształcone w Konto za Zero. Rachunek będzie za darmo, ale karta za 10 zł. Opłaty tej będzie można uniknąć, dokonując 5 transakcji bezgotówkowych kartą lub Blikiem. Wypłata z bankomatów obcych będzie kosztowała 10 zł (za darmo Blikiem). Pierwsza wpłata i wypłata w placówce będzie za 0 zł, za każdą kolejną klient zapłaci 10 zł.

- Będzie jeszcze drożej? Mam dwa konta w PKO BP, zwykłe i oszczędnościowe, żeby za wewnętrzny przelew online z konta oszczędnościowego na osobiste już teraz trzeba płacić 10zł? To duża przesada! - uważa pani Anna z Bydgoszczy.

• "Podnoszą koszty bankom, to i one przerzucają je na klientów" - komentują internauci.

Po pierwsze, banki przegrywają w sądach, bo ok. 95 proc. spraw z frankowiczami kończy się wygraną kredytobiorców, czyli najczęściej unieważnieniem umowy. Można więc powiedzieć, że korzystne wyroki dla posiadaczy kredytów walutowych zapadają masowo. Bank musi w tej sytuacji zwrócić klientowi wszystkie pobrane od niego odsetki, prowizje, opłaty za ubezpieczenia czy spready.

• Frankowicze pozywają najczęściej mBank, przeciwko któremu zapadło 2017 wyroków.
• Na drugim miejscu znalazł się Bank Millennium z 1375 wyrokami.
• Kolejne zajmuje największy bank w Polsce, czyli PKO BP z 1340 wyrokami.

Ponadto od miesięcy KNF i ZBP przekonują, że prokonsumencki wyrok TSUE będzie dla sektora bankowego katastrofą. Zdaniem KNFłączny koszt orzeczenia odbierającego bankom prawo do opłaty za bezumowne korzystanie z kapitału to nawet 100 mld zł.
Banki poniosły też straty w związku z wakacjami kredytowymi.

Na koniec grudnia 2022 z wakacji kredytowych skorzystano w przypadku 1 mln 50 tys. kredytów o łącznej wartości 262,5 mld zł, czyli 54 proc. W czasie zawieszenia spłaty kredytu nie są naliczane odsetki ani pobierane opłaty inne niż wynikające z tytułu ubezpieczeń powiązanych z tą umową. Wskutek tego każdy miesiąc zawieszenia spłaty rat kredytu hipotecznego powoduje proporcjonalne przedłużenie okresu kredytowania.

- Wakacje kredytowe w tej formie to złe rozwiązanie - uważa Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku banków Polskich. - Powinny być udzielane nie powszechnie, a tylko najbardziej potrzebującym. Wystarczyłby Fundusz Wsparcia Kredytobiorcom. Istnieje obawa, że banki, przez dodatkowe obciążenia, utracą zdolność do udzielania kredytów o 100 - 200 mld zł. Mogą mieć problem z zabezpieczeniem kapitału. 2023 rok będzie trudny rok dla banków. Będą szukały oszczędności.