W poniedziałkowy wieczór znaleziono zwłoki w jeziorze w Pieckach. Okazało się, że jest to 26-letni bydgoszczanin, poszukiwany tam od niedzieli. Mężczyzna przebywał w Pieckach ze znajomymi. W niedzielę około godziny 17 poszedł popływać i już nie wrócił. Wstępne badania wykluczają udział osób trzecich, które mogłyby się przyczynić do śmierci 26-latka.
W poniedziałek znaleziono także ciało pływające w Brdzie na wysokości ulicy Spornej w Bydgoszczy. Bydgoscy policjanci wyciągnęli na brzeg ciało około 40-letniego mężczyzny w kąpielówkach. Nie ustalono jeszcze tożsamości denata ani kiedy doszło do tragedii.
W ten sam dzień wieczorem turyści natknęli się także na zwłoki dryfujące w Bałtyku. Jest to prawdopodobnie bydgoszczanin, który zaginął w niedzielę w Łebie. 35-latek wypoczywał nad morzem wraz z żoną i dziećmi. W niedzielę para poszła się kąpać w morzu. Mężczyzna, mimo że nie umiał w ogóle pływać, wszedł do wody po szyję. Kiedy kobieta na chwilę się odwróciła, jej męża już nie było. Zwłoki odnaleziono około dwa kilometry od miejsca jego zaginięcia.
Piotr Wiśniewski
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?