Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wracamy do sprawy: Studenci grożą sądem

Marta Czarnecka
Marta Czarnecka
Organizatorzy JK Festival postawili sprawę jasno. Jeśli pieniądze z agencji Vip Music nie trafią do nich do piątku, sprawa trafi do sądu.

O sprawie już pisaliśmy. Przypomnijmy: organizatorzy JK Festival of Students zaufali właścicielowi nieznanej agencji muzycznej, która oferowała bardzo korzystne ceny za topowe zespoły, które miały wystąpić podczas tegorocznych juwenaliów. Na konto agencji Vip Music wpłynęło 24 tys. zł., ale te pieniądze nie zostały przeznaczone na opłacenie zespołu Brainstorm, Janusza Panasewicza i UK Legend. Właściciel agencji postanowił spłacić nimi swoje wcześniejsze zobowiązania.

Zespoły nawet nie wiedziały, że mają zagrać dla studenckiej braci w Bydgoszczy. Organizatorzy dowiedzieli się o tym dosłownie na chwilę przed zaplanowanymi występami. Szukali zastępczych wykonawców, którym musieli zapłacić spore honoraria. Właściciel Vip Music wykorzystał naiwność organizatorów JK Festival.

- I teraz sprawia wrażenie, jakby się tym wcale nie przejmował - mówi Michalina Gurda, z komitetu organizacyjnego. - Żeby nas jeszcze przeprosił, ale nie. On twierdzi, że takie rzeczy się zdarzają, że koncerty są odwoływane. Uważa za normę fakt, że nasze pieniądze przeznaczył na swoje wcześniejsze zobowiązania. Zaufaliśmy mu. Przy nas dzwonił do menadżerów różnych kapel, opowiadał o muzykach z naprawdę dużą wiedzą. Nikt nie przypuszczał, że okaże się takim oszustem. Studenci mają do nas wielki żal, ale wiedza już, że naszej winy tu nie ma. Daliśmy się zwieść i teraz czekamy tylko na nasze pieniądze.

Właściciel pieniądze miał zwrócić do środy. Potwierdził to "Pomorskiej“. Kiedy zadzwoniliśmy do Michaliny, by dowiedzieć się, czy pieniądze są na koncie odpowiedziała: - Tak jak przypuszczaliśmy. Kolejny raz nas zawiódł. Tym razem jednak podpisał zobowiązanie, w którym oświadcza że odda nam pieniądze do końca bieżącego tygodnia.

Co grozi mu za niespełnienie obietnicy? - Daliśmy mu ostatnią szansę i on ma tego świadomość. W przypadku, gdy nie odda pieniędzy, sprawa trafi do prokuratury - kończy Gurda.

Z właścicielem agencji nie udało nam się skontaktować. Cały dzień miał wyłączony telefon.


Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.


od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto