Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wzrost wypadków z udziałem pieszych w Kujawsko-Pomorskiem. W większości to ich wina!

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
W styczniu i lutym na kujawsko-pomorskich drogach nastąpił dramatyczny wzrost wypadków z udziałem pieszych i najczęściej z ich winy. Policja apeluje o rozwagę, o niewchodzenie pod rozpędzone auta.

W pierwszym miesiącu tego roku na 56 wypadków drogowych w aż 31 uczestniczyli piesi, czyli w 55 procentach wszystkich zdarzeń, których skutkiem były obrażenia ciała bądź śmierć. W tych wypadkach zginęło 8 osób, w tym aż 6 pieszych, a to 75 procent ogółu zabitych.

Na początku lutego też były wypadki (w tym śmiertelne) z udziałem pieszych, ale nie mamy jeszcze pełnej statystyki.

Bardzo niepokojący trend

- Na naszych drogach obserwujemy bardzo niepokojący trend, który trzeba powstrzymać, bo w przeciwnym razie liczba ofiar wśród niechronionych uczestników ruchu drogowego będzie rosła. Dotąd to kierowcy byli statystycznie w zdecydowanej większości winni wykroczeniem przeciwko pieszym, a teraz tę winę trzeba ważyć przynajmniej po połowie – stwierdza nadkom. Robert Jakubas z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Na sześciu pieszych zabitych w styczniu w aż czterech przypadkach wina została przypisana właśnie pieszym, a tylko w dwóch kierowcom. To właśnie świadczy o diametralnym zwrocie w ocenie przyczyn tragedii na niekorzyść niezmotoryzowanych.

To też może Cię zainteresować

- Zdecydowana większość tych dramatów rozegrała się poza oznakowanymi przejściami, ale były też w ich obrębie. Piesi wchodzili nagle na jezdnię, nie upewniwszy się czy nie nadjeżdża samochód – wyjaśnia nadkomisarz Jakubas.

Ryzyko wypadku zwiększają szybko zapadający zmrok, ciemna odzież pieszych, brak odblasków, chodzenie niewłaściwą stroną jezdni w obszarze niezabudowanym – wylicza oficer wojewódzkiej policji.

W ostatnich tygodniach i dniach na drogach regionu mieliśmy aż nadto takich przypadków, a do tego… klęczenie czy leżenie na jezdni, co skończyło się najechaniem przez samochód i śmiercią.

Samochód nie zatrzyma się w miejscu

- W oczach kierowcy auta zbliżającego się do przejścia dla pieszych widziałam przerażenie. Zza szyby machał do mnie rękami, a jego samochód wciąż jechał. Oczywiście zorientowałam się, że nie jest w stanie zahamować, więc na jezdnię nie weszłam – relacjonuje nam sytuację z ostatniego weekendu, gdy padał mokry śnieg, jedna z mieszkanek podbydgoskiego Osielska.

Tak było w całym regionie. Kierowcy jeździli rozważnie, wolno (także ci na zimowych oponach), a i tak zdarzało się, że przy hamowaniu włączał się system ABS i droga hamowania wydłużała się.

To tylko jeden przykład z wielu, jakie zagrożenia czyhają na pieszego na drodze. Warto to wziąć pod uwagę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto