Tegoroczna edycja festiwalu składała się z kilku zasadniczych elementów. Pierwszym z nich tradycyjnie było nocne śpiewanie na placu zamkowym. Miłośnicy gitary zbierają się po południu, aby do późnej nocy w blaskach ogniska wspólnie śpiewać utwory polskich bardów jak Kaczmarski czy Grechuta.
Kolejnym elementem festiwalu był konkurs poezji śpiewanej. Na zamek corocznie przyjeżdża wielu muzyków (głównie amatorów) z całej Polski, aby walczyć o pierwszą nagrodę.
Ostatnim z kluczowych elementów festiwalu były koncerty zespołów grających szeroko rozumianą muzykę alternatywną. W tym roku zaprezentowały się m. in. Izrael, Lao Che czy Deuter.
Sobotnia część maratonu rozpoczęła się w okolicach godziny 15.00 przesłuchaniem uczestników konkursu. Wyniki zostały ogłoszone w późniejszej części maratonu. W tym roku jury podjęło jednogłośną decyzję, która jak się okazało w pełni pokrywała się z werdyktem publiczności.
O godzinie 18.30 na placu zamkowym pojawili się muzycy Sierra Manta – pierwszego z występujących danego dnia zespołów. Zespół wykonuje tradycyjną muzykę południowoamerykańskich plemion indiańskich. Odziani w poncza muzycy w przerwach między kolejnymi utworami opowiadali o życiu we współczesnej Ameryce Południowej, którą części z nich udało się odwiedzić. Zespół zakończył swój występ po zmierzchu, a więc zapadła pora na rozpalenie ogniska. W tym czasie w piwnicach zamku czynione były ostatnie przygotowania do dalszej części koncertu.
O godzinie 20.00 na scenie w piwnicach zamku pojawił się pięcioosobowy zespół Dzień Dobry. W pierwszej części koncertu muzycy zaprezentowali własne interpretacje utworów Marka Grechuty. Następnie zespół zaprezentował autorskie kompozycje. Wszystko zostało okraszone dawką humoru i zabawnych dialogów między muzykami. W jednym z utworów wykorzystano melodykę – instrument pieszczotliwie nazywany przez zespół „alkomatem” ze względu na obecność ustnika.
O godzinie 22.00 na scenie pojawił się zespół Lao Che – jeden z najbardziej znanych i rozpoznawalnych polskich zespołów alternatywnych. Muzycy zagrali koncert przekrojowy, w którym wykorzystane zostały utwory ze wszystkich dotychczasowych płyt. Energia płynąca ze sceny udzieliła się publiczności, która błyskawicznie opuściła dotychczas zajmowane miejsca siedzące i zgromadziła się pod sceną. Żywiołowe reakcje zespołu i publiki nie pozostawiły wątpliwości, że obie strony bawiły się wyśmienicie. Po zakończonym bisem występie zespół wyszedł przed scenę – była okazja na pamiątkowe zdjęcie i autografy.
O północy nastąpiło ogłoszenie wyników konkursu oraz prezentacja jego laureatów. Jednogłośnie zwyciężył Przemysław Cackowski z Grudziądza. Kolejne miejsca zajęli Paulina Walendziak ze Świecia oraz toruński duet – zespół Calciumfolii. Po ogłoszeniu wyników każdy z laureatów wykonał wybrany utwór dla publiczności. Najwięcej emocji wzbudził występ Przemka Cackowskiego, który podczas wykonywania bisu porwał publiczność i razem z nią odśpiewał „Do prostego człowieka”. Wiersz autorstwa Juliana Tuwima powinien być bardzo dobrze znany fanom zespołu Akurat, który także ma go w swym repertuarze.
Na zakończenie festiwalu o godzinie 0.30 na scenie pojawił się legendarny już zespół wykonujący poezję śpiewaną – Słodki całus od Buby.
Tegoroczną edycję festiwalu można śmiało zaliczyć do bardzo udanych. Dzięki staraniom organizatorów udało się ściągnąć na zamek wiele znanych i popularnych zespołów polskiej sceny alternatywnej. Nie zawiedli także miłośnicy tradycyjnego śpiewania przy ognisku, którzy swą obecnością kultywują pierwotne założenia i tradycję maratonu. Aura tajemniczości roztaczana przez zamek oraz koncerty, które odbywają się w jego lochach na pewno stanowią ciekawą alternatywę wobec sal koncertowych czy klubowych. „Bawimy się bez alkoholu” – jedno z haseł przewodnich festiwalu pokazało, że dobra zabawa bez procentów jest możliwa.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?