Bydgoska zbiórka plastikowych nakrętek dla nastolatka

W tym roku miał bawić się na studniówce i pisać maturę. Prowadził także audycję w szkolnym radiu. Jednak wypadek, który zdarzył się w Wigilię zmienił całe jego życie. Paweł Murawiak chodził po domach jako kolędnik. Wieczorem, 24 grudnia potrącił go samochód i w stanie ciężkim trafił do szpitala. Przez długi czas był w śpiączce podłączony do respiratora. - Trzy tygodnie temu udało się go wybudzić - mówi Agnieszka Roszak, jego kuzynka. - Jednak jeszcze dużo pracy przed nim.

Chłopak nie mówi. Nie rusza się. - Czasami jak się go poprosi to podniesie rękę - opowiada dziewczyna. - Gdy ostatnio mu czytałam uśmiechnął się, więc musi nas słyszeć. Trzeba pobudzić pracę jego mózgu, dlatego szukamy teraz kliniki, która zapewni mu najlepszą rehabilitacje.

Mimo że Paweł pochodzi z miejscowości pod Koninem pomaga mu już cała Polska. Do akcji oprócz Szubina, Skulska i Poznania włączyła się również Bydgoszcz, a wszystko dzięki zaangażowaniu Agnieszki. - Zbieramy nakrętki i płyty CD - opowiada jego kuzynka. - Udało się uzbierać już ich całkiem sporo. Niedługo pojedziemy sprzedać pierwszą część, żeby zrobić miejsce na nowe, ponieważ nie mam już gdzie ich trzymać.

Plastikowe zakrętki zbierają m.in. uczniowie liceów ogólnokształcących nr IV, V, VII i VIII, Zespołu Szkół Spożywczych, Mechanicznych nr 1, podopieczni Przedszkola nr 26, studenci Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, pracownicy bydgoskich sklepów i siłowni. - Bardzo prosimy wszystkich o pomoc, ponieważ leczenie Pawła będzie kosztowne - apeluje. - Pieniążki wpłacać można także na konto bankowe, a wszystkie informacje znajdują się na specjalnie utworzonym wydarzeniu "Pomoc dla Pawła" na facebooku.