Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cmentarzysko schronów

Redakcja
Na terenie Bydgoskiego Parku Przemysłowego znajduje się cmentarzysko schronów wartowniczych typu Luftschutzzelle.

28 porzuconych schronów leży w idealnym stanie i czeka na swoją ponowną odsłonę.  Łącznie na terenie dawnego Zachemu pozostało 40 sztuk.

DYWIDAG w Bydgoszczy i kontrakt zbrojeniowy dla DAG
Firma DYWIDAG, producent schronów typu Luftschutzzelle fur 1-2 Personen, zwanych potocznie „ołówkami” (ze względu na charakterystyczny kształt), współpracowała z koncernem zbrojeniowym Dynamit AG Vorm Alfred Nobel & CO Bromberg, który od końca 1939 roku budował fabrykę zbrojeniową na terenie obecnego Zachemu. Firma produkowała dla wspomnianego koncernu schrony wartownicze typu Luftschutzzelle.

DYWIDAG budowała również betonowe słupy, na których zawieszono trakcję trolejbusową w Bydgoszczy, a które to razem z tabliczkami znamionowymi można oglądać nadal na terenie miasta.

Patrz: Trakcja trolejbusowa w Bydgoszczy.

Schrony dziś
Niestety gorzej sytuacja wygląda ze schronami i ich dostępnością. 28 sztuk jest składowanych razem na terenie Bydgoskiego Parku Przemysłowego, a pozostałe, pojedyncze sztuki znajdują się na terenie dawnego Zachemu lub za jego ogrodzeniem - zapomniane i niszczejące. Obejrzenie jedynego w Polsce cmentarzyska schronów wymaga zgody Parku Przemysłowego i dzierżawcy terenu. Pozostałe schrony są rozrzucone po całym terenie dawnego Zachemu, często w lesie lub tuż za płotem. Jeden jest nawet zrzucony z drogi wprost z nasypu. Obejrzenie ich jest niemożliwe.

Dwa „ołówki” w Łęgnowie
Pierwszy można zobaczyć na terenie Łęgnowa. Stoi w lesie, tuż obok osiedla pomiędzy ul. Okólną i Nowotoruńską. Łatwo go odnaleźć. Jest to typowy schron plot dla jednej, maksymalnie dwóch osób. Tego typu schrony lokalizowano często na terenie zakładów przemysłowych, czy w pobliżu torów kolejowych. Chroniły one w trakcie nalotów lotniczych wartowników obiektów przemysłowych, strażników ochrony kolei itp.

„Ołówek” w Łęgnowie wykonany jest z zbrojonego betonu. Jest to lekka konstrukcja do łatwego przenoszenia i ustawiania w dowolnym miejscu. Składa się dwóch elementów: walcowej części głównej i dokręcanego od góry sześcioma śrubami betonowego, stożkowego daszku. W podłodze znajduje się również sześć otworów, które mocują schron do podłoża, przy pomocy kolejnych śrub do cementowej ławy lub bezpośrednio stoi na ziemi pod własnym ciężarem.

Do środka mogły się zmieścić dwie i to szczupłe osoby. Dorosła osoba, prawie w pozycji wyprostowanej, mogła obserwować okolicę przez cztery niewielkie szczeliny wyłożone od wewnątrz blachą, aby chronić przed ewentualnymi odpryskami.

Do wnętrza prowadziły dwie pary prostokątnych betonowych drzwi umieszczonych tuż nad ziemią, po przeciwnych stronach. Aby wejść do środka, trzeba było to zrobić na czworakach. Betonowe drzwi osadzone są na stalowych, zewnętrznych zawiasach, otwierane na lewą stronę. Od wewnątrz były zamykane na niewielką zasuwę. W czasie transportu blokowane były od wewnątrz.


Wymiary:

Wysokość schronu na zewnątrz ponad 200 cm od poziomu ziemi
Wysokość schronu wewnątrz 160 cm
Średnica wewnątrz 75 cm
Zewnętrzny obwód 380 cm
Grubość ścian 15 cm
Drzwi wejściowe wysokość i szerokość wewnętrzna 85 cm/60 cm

Schron od wewnątrz był pomalowany na biało, stożkowy daszek od wewnątrz jest płaski.


Kolejny schron w Łęgnowie można zobaczyć za nieczynną bramą wjazdową na teren DAG, na przedłużeniu ul. Hutniczej. Tuż za dawną portiernią, po lewej stronie, leży schron przewrócony na bok, niestety bez charakterystycznego daszku.

Co dalej z schronami?
Schrony zostały zinwentaryzowane przez Bydgoskie Stowarzyszenie Miłośników Zabytków „Bunkier”.

- Wiemy, gdzie znajdują się wszystkie schrony – mówi prezes stowarzyszenia Jarosław Butkiewicz. – W trakcie organizowanych przez Stowarzyszenie wycieczek śladami obozów pracy DAG, pokazuję zwiedzającym dwa schrony, które znajdują się w Łęgnowie.

Schrony z terenu DAG zostaną przekazane przez Stowarzyszenie powstającemu na terenie NGL-Betrieb Muzeum Architektury Przemysłowej, którego zarządcą jest Muzeum  Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy.

- Będą ciekawym uzupełnieniem trasy turystycznej - dodaje Jarosław Butkiewicz.


Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto