Demonstracje w Bydgoszczy. Tłum skandował: "Precz z PiS-em!" i „Wolne media!” [zdjęcia]

Protesty miały oczywiście związek z wydarzeniami, do jakich doszło w piątkowy wieczór w Sejmie. Uczestnicy zwoływali się przez media społecznościowe, by przyjść i zaprotestować przed bydgoską siedzibą Prawa i Sprawiedliwości. Pojawiło się ok. 70 osób, głównie działaczy i sympatyków KOD-u.

O wiele liczniejsza była sobotnia demonstracja. Przy Gdańskiej 10 zjawiło się ok. 500 osób, w tym m.in. prezydent Rafał Bruski i Kazimiera Szczuka.

Prezydent mówił na przykład, że obecnie trzeba przeciwstawić się zachowaniom, które przypominają te sprzed obalenia komuny. - Media są od tego, żeby napiętnować, jeśli coś źle działa, pochwalić, jeżeli dobrze - mówił Rafał Bruski, który dodał, że bardziej niż politykiem czuje się prezydentem. Nie zabrakło też mocnych słów pod adresem rządu, który jest stwierdził Bruski, chce nas kupić, oferując m.in. 500 zł. - Demokracji nie można kupić - podsumował.

Andrzej Bobkowski, z KOD w Bydgoszczy, przywitał zgromadzonych przed Drukarnią: - Więcej nas niż wczoraj. Może jutro będzie jeszcze więcej. 16 grudnia próbowano w Polsce zastrzelić demokrację. Mam nadzieję, że razem, wspólnie nie pozwolimy tej demokracji w Polsce zabić. Cieszę się, że jest nas dużo. Nie przypadkiem zgromadziliśmy się pod siedzibą PIS-u. Mimo wszystko mam nadzieję, że tam pozostali ludzie przyzwoici. Mam nadzieję, że usłyszą to, co mówię. Mam nadzieję, że pomyślą; że mogą jeszcze zmienić swoje postępowanie. Będziemy protestować w Warszawie i wszędzie tam, gdzie jest to potrzebne. Będziemy konsekwentnie budować obywatelskie społeczeństwo. Żeby, jak już wygramy, żeby nasza demokracja nie była już zagrożona w ten sposób. Precz z PiS-em!

Tłum skandował: „Wolne media!” i „Precz z kaczorem!” - Co ja zobaczyłem dzięki wolnym mediom?! Zobaczyłem „targowicę”, która głosując w Sejmie zdradza naszą piękną, cudowną drogę do wolności i demokracji! - krzyczał inny działacz KOD-u.

- Dzisiaj rano widziałem twarz starca w grymasie śmiechu. To jest twarz „targowicy”, która zdradza naszą polską piękną drogę do wolności i demokracji. Dzięki tym wolnym mediom nie zobaczyłem ostatnio Piotra Dudy. Zapowiedzieli ostatnio likwidację kopalni - a jego w mediach nie ma. Jest chyba w Kołobrzegu z Kacperkiem-pieskiem. Dzisiaj o godzinie 20 nie zobaczyłem premier Szydło. Zapowiadała, że się pojawi w telewizji...

Skandowano też: „Demokracja! Demokracja!”

I znów skandowanie: „Nowe wybory! Nowe wybory!”, „Kto nie skacze, ten za PiS-em, hej, hej, hej!”, - Jesteśmy tutaj, żeby bronić demokrację. Nasza cierpliwość się kończy - mówiła jedna z uczestniczek.