Deweloper zostawił przy ul. Skorupki w Bydgoszczy hałdę śmieci. Mieszkańcy mają dość

Zobacz wideo: Olimpijska Astoria już otwarta

- Nie można tak mieszkać. Obiecywano nam wygodne, niedrogie mieszkania, ludzie się skusili, a teraz czujemy się, jak na śmietnisku - mówi jeden z mieszkańców kamienicy na Szwederowie.

Na Skorupki 45 przeprowadził się w ubiegłym roku.

To stara kamienica z lat 30 ubiegłego wieku, która została gruntowanie przebudowana, a lokale przystosowane dla nowych lokatorów. Budynek wygląda na opuszczony przez ekipę budowlaną. Od strony podwórza widać rusztowania oraz częściowo położone ocieplenie. Od strony ulicy Jordanowskiej jednak zalega hałda śmieci - opakowania po materiałach budowlanych, kawałki pianki ociepleniowej, sprzęty, które zostały usunięte z budynku zanim do niego weszła ekipa od prac wykończeniowych.

Właścicielem domu jest deweloper, który - jak mówią mieszkańcy - bardzo dużo inwestuje na terenie całej Bydgoszczy. Kupuje kamienice w centrum miasta, przebudowuje ich i sprzedaje mieszkania. Podobno niesamowitym bałaganem, którego widok zniechęca i straszy mieszkańców domu przy Skorupki, interesowała się też straż miejska.

- Wcześniej podobna hałda odpadów i gruzu leżała poza terenem posesji. To zostało częściowo uprzątnięte, ale pozostało jeszcze mnóstwo szkła do wywiezienia. Nie wiemy, czy na deweloperze niskie kary za zaśmiecanie nie robią żadnego wrażenia, czy faktycznie ma zamiar wywieźć resztę odpadów w najbliższym czasie - mówi jedna z mieszkanek kamienicy.

Inna dodaje z kolei, że właściciel miał tłumaczyć, iż w ostatnich tygodniach "noce były za zimne" i dlatego budowlańcy musieli zejść z budowy, co przeciąga ukończenie całej inwestycji.

Szwederowo zmienia się coraz szybciej - w tym samym rejonie w ostatnim czasie powstało kilka nowych inwestycji mieszkaniowych. Jak choćby przy samej ulic Ks. Skorupki i dalej przy Leszczyńskiego. Żaden inny wykonawca jednak nie pozostawił po sobie takiego bałaganu, jak przy budynku, którego nowi lokatorzy się skarżą.

- W tym tygodniu śmieci mają być wywiezione - odpowiada Piotr Kozłowski, inwestor dodając, że prace przy elewacji budynku będą kontynuowane, kiedy na stałe temperatura w nocy nie będzie spadała poniżej pięciu stopni na plusie.