Ani do Przypadku i Przeznaczenia, ponieważ nie doszłam do przyczyny Ich postępowania. Pokonwersuję z Tobą, Życie. Staruszku, pozwól zwracać się do siebie per „Ty”.
Jesteś splotem niekończących się anegdot. Wydarzeń mniej lub bardziej traumatycznych. Niektórzy próbują z Ciebie drwić. Wysłuchaj mnie.
Niedaleko betonowych wielkoludów urodziła się dziewczynka. Płowe loczki okalały Jej głowę. Pewnego dnia Rodzice zgodnie stwierdzili, że najlepiej będzie podciąć włosy dziecka. Pukle zniknęły, a z czasem blond zrobił się brązem. W odwecie ogoliła włosy wszystkim lalkom, lecz nigdy nie wiązała przyszłości z fryzjerstwem. Dla dobra ogółu.
W szkole podstawowej zasnęła na lekcji. Była to wina nużącej godziny lekcyjnej i późnej pory. Po brutalnym przebudzeniu nauczyła się drzemać z otwartymi oczami. Ten okres kojarzy się jej z zaplataniem długiego warkocza i białym, kompromitującym kołnierzem.
Rok później postanowiła zaprosić kilka osób na urodziny. W końcu była już niemałą istotą. Rodzina przypłaciła zdrowiem szalone harce, a kilka rodowych pamiątek porozbijało się (jednakże zabawa była przednia).
Spoufalę się z Tobą, Życie: Kochany, pozwoliłeś naszej koleżance poznać zwierza, którego zwykliśmy nazywać Zauroczeniem, odkryć Przyjaźń. Masz serce, Stary!
W tym momencie towarzyszka odczuła wyboje bytowania na ziemskim padole. Uwikłana w pseudo-znajomości, problemy różnej maści i kłopoty związane z placówką (tak zwaną) Integracyjną. Nastał czas poznawania. Całej chmary różnorodnych postaci. Gatunków muzycznych. Okres odkrywania krok po kroku własnych poglądów.
Kolejna z klas gimnazjum to oczekiwanie na piątek. Po wielu godzinach walenia głową o szkolną ławkę i kilku atakach konwulsji nasza znajoma zmierzała do domu. Po dwudziestu minutach wychodziła z niego. Wiecznie spóźniona; ciągle w biegu. Nikt nie dziwił się kiedy krzyczała przez telefon:
- Już, dojeżdżam na Rondo Jagiellonów! A w tle odzywał się głos: następny przystanek – Rondo Kujawskie. Miała jednak czas na odrobinę refleksji. Młoda kobieta starała się trzymać dzielnie na powierzchni skomercjalizowanego światka.
Koncerty i wesela. Żadnego pogrzebu, na szczęście. Dwa, wielkie rodzinne spędy minęły na obcasach, po których dręczył ją nieznośny ból stóp. Dowiedziała się, że kolor mahoniowy czasami robi się bardziej rudy - była tego chodzącym przykładem. Widzisz, Życie, dziewczyna nadal nie zamierza bratać się z zawodem fryzjerki. Jednak nadal zastanawia się z czym powiązać swoją Przyszłość.
Teraz Twoja kolej. Pomóż mojej dobrej znajomej iść w godnym kierunku na drodze, która ją czeka. Ma przed sobą wiele trudnych wyborów. Mimo wszelkich niedogodności i kroków, których dokona - daj Jej szanse błądzić i odnajdywać Prawdę. Pomyśl. I odezwij się jeszcze, Życie.
Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?