W ten weekend w Hali Sportowo-Widowiskowej "Łuczniczka" prezentowali swoje samochody miłośnicy motoryzacji, dla których samo posiadanie samochodu to nie wszystko. W swoje auta włożyli dużo pracy i pieniędzy, by nie tylko wyglądały wyjątkowo, ale i coraz lepiej jeździły.
Wystawa miała charakter ogólnopolski i była bardzo różnorodna. Można było oglądać pięknie odrestaurowane klasyki, pieczołowicie zmodyfikowane i wyremontowane auta z bieżącej i minionej dekady aż po reprezentantów stylu Rost (Rat Style).
W czasie trwania imprezy odbywały się zawody na Najlepszy Tuning Polski czyli Wojna Północ Południe. Rywalizacja rozpoczęła się już w sobotę i właśnie wtedy odbyły się pierwsze prezentacje uczestników zawodów. Jednak tego dnia nie stawili się wszyscy uczestnicy wojny. Zwiedzający mogli być zawiedzeni, wiele kategorii tego dnia nie miało swoich reprezentantów. Reszta walczących w Wojnie stawiła się dopiero na następny dzień. Przez te dwa dni zaprezentowano wiele ciekawie zmodyfikowanych samochodów od Fiata 126p po Nissana 350 Z Roadster. Uczestnicy byli oceniani w rożnych kategoriach w zależności od pochodzenia samochodu, aż po styl w jakim został zmodyfikowany. Jedne z ciekawszych modeli zaprezentowanych publiczności to Fiaty 126p i VW Golf II w stylu Rost, Fiat 125p, Audi 80 i czarna Honda Civic. Nasz region reprezentowała silna ekipa Volkswagenów i Audi z Torunia.
>> Wojna Północ Południe - strona główna**
>> Tym żyje miasto! Moje Miasto Toruń**
Druga rywalizacja to Finał Mistrzostw Polski w Nagłośnieniu Samochodów. Na tych zawodach stawiła się grupa samochodów, których modyfikacje nie miały poprawić wyglądu ani mocy. Tam najważniejsza była jakość i głośność systemu audio. Na płytę Hali "Łuczniczka" wprowadzono bardzo niepozorne samochody, które później biły rekordy w swoich kategoriach. Często były to nieduże auta miejskie i klasy compact japońskiego pochodzenia. Pobito kolejny rekord Polski.
Oprócz zawodów organizator przygotował wiele atrakcji, pokazy barmańskie, dzieci mogły pobawić się zdalnie sterowanymi samochodami na przygotowanym torze, a także poczuć się jak w prawdziwej F1 na specjalnych symulatorach.
Wiele firm zajmujących się profesjonalnym tuningiem prezentowała swoje Demo Cary, które pokazywały możliwości ich produktów i usług. Można było też podziwiać klasyki amerykańskiej motoryzacji reprezentowane przez Forda Mustanga pierwszej generacji, po dwa modele Cadillaca Eldorado, które wielu zwiedzającym bardzo przypadły do gustu. Natomiast Bydgoski Automobilklub reprezentował samochody przygotowane do rajdów, między innymi kilka modeli BMW i radykalnie zmodyfikowaną rajdówkę na bazie "Malucha".
STS Tuning Show to wystawa, którą warto polecić każdemu miłośnikowi motoryzacji, ale nie tylko. Organizator zadbał o atrakcje dla dorosłych jak i dzieci, więc każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Oczywiście jeżeli odwiedził wystawę dnia drugiego. Zwiedzający w sobotę mogli być mocno zawiedzeni i żałować wydanych na wstęp pieniędzy, ponieważ poziom wystawy był nierównomierny do dnia następnego. Miejmy nadzieję że w przyszłym roku się to zmieni.
Zobacz więcej:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
